Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Grudziądzu bitwa beniaminków. O elitę!

Marek Bluj
Krzysztof Kapica
- Jeżeli przegramy z Rzeszowem, to kaplica - słyszymy w Grudziądzu przed niedzielną bitwą beniaminków GKM - PGE Stal. A to dopiero 5. kolejka...

- Rzeczywiście, mecz w Grudziądzu może mieć bardzo duże znaczenie dla losów rywalizacji o utrzymanie się w ekstraklasie - potwierdza te opinie trener PGE Stali Rzeszów Janusz Ślączka.

Obie drużyny mają na koncie po jednym zwycięstwie i po trzy porażki. - Trzeba w końcu coś wygrać na wyjeździe. W niedzielę nadarzy się ku temu dobra okazja. Pojedziemy o zwycięstwo, tylko ono nas zadowoli, ale przyznam, że trochę się obawiam o końcowy wynik. GKM na swoim torze jest bardzo groźny - nie ukrywa coach "Żurawi".

GKM przegrał ostatni meczu u siebie z Unią Tarnów. - Zabrakło punktów Artioma Łaguty - tłumaczył przyczyny porażki trener ekipy z Grudziądza Robert Kempiński. Rosjanin po dalekiej podróży z Francji, z półfinału IME, tłumaczył, że bolała go głowa, nie chodziły mu jak trzeba motory, stąd tylko jeden punkt na jego koncie. Katastrofa. Ma się zrehabilitować w pojedynku z naszą drużyną.
Gospodarze na 100 procent są pewni skutecznej jazdy Tomasza Golloba i Krzysztofa Buczkowskiego. Mają nadzieję, że gazu doda para Rafał Okoniewski - Daniel Jeleniewski, bo do tej pory jeździła w kratkę. Zwłaszcza "Okoń", który zawsze słynął ze świetnego refleksu pod taśmą, a ostatnio - zamiast pędzić do przodu - gramoli się na zielonym świetle. Ponieważ znane są perypetie Okoniewskiego z rzeszowskim klubem (dotyczące kasy), miejscowi mają nadzieję, że sama nazwa "Rzeszów" podziała na tego zawodnika jak czerwona płachta na byka i będzie on nie do zatrzymania.

- Koncentrujemy się na sobie. Na swojej dobrej jeździe. Nie możemy patrzeć na rywala. Liczę jednakowo mocno na punkty każdego zawodnika. I Grega Hancocka, i Petera Kildemanda, naszych seniorów i juniorów. Każdy będzie cenny - akcentuje szkoleniowiec znad Wisłoka.
Oby "odpalił" wreszcie Artur Czaja, oby Kenni Larsen śmigał w Grudziądzu jak w ubiegłym roku. Oby Dawid Lampart i Karol Baran nie byli gorsi od Oko- niewskiego i Jeleniewskiego. Niech pracują na pełnych obrotach oba rzeszowskie koła zamachowe - "Herbi (w sobotę pojedzie w Grand Prix Czech w Pradze) i "Pająk" - a nie będzie źle. To będzie bardzo ciężki mecz. Goście spodziewają się twardego jak beton toru, dlatego na piątek (godz. 18) zaplanowali w Gnieźnie sparing ze Startem.

- Niech zawodnicy spróbują startów i jazdy na twardej nawierzchni. Tor może być bardzo ważnym atutem GKM. Będziemy walczyć, jak zawsze - zapewnia Ślączka.

GKM Grudziądz - PGE Stal Rzeszów

9. Artiom Łaguta, 10. Daniel Jeleniewski, 11. Tomasz Gollob, 12. Rafał Okoniewski, 13. Krzysztof Buczkowski, 14. Mike Trzensiok. 15. Marcin Nowak. Trener Robert Kempiński.
PGE Stal: 1. Kenni Larsen, 2. Karol Baran, 3. Dawid Lampart, 4. Greg Hancock, 5. Peter Kildemand, 6. Artur Czaja, 7. Krystian Rempała. Trener Janusz Ślączka.

Grudziądz - 24 maja (niedziela), godz. 19.30. Sędziuje Krzysztof Meyze (Wtelno). Na żywo: nSport+ HD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24