- Na jakiej podstawie wydają własne przepisy, jeżeli ustawa reguluje odmrażanie sportu i dostępność obiektów. Nie jesteśmy gminą ani powiatem o szczególnym zagrożeniu Covid-19. Inne gminy w województwie udostępniają sale - czytamy w liście do redakcji.
Prezes czeka na rozwój sytuacji
- Mam duży problem, bo w naszym klubie powinno korzystać z hali 250 osób. Jak było ciepło i jasno jakoś sobie radziliśmy, ale teraz zaczyna się duży problem. Na razie trenujemy na orlikach, przy światłach, gdzie się da. Wynająłem halę w Cmolasie, bo tam nie ma zakazu, ale dzieci muszą dojeżdżać 7 kilometrów. Mam nie tylko grupy dziecięce, ale grupę seniorów, fitness, nordic walking i piłki ręcznej. Z ręcznymi na polu nic nie zrobię. Hale w szkołach są za małe, pozostają mi tylko liceum i Cmolas. Czekam na rozwój sytuacji - rozkłada ręce Dariusz Wróblewski, prezes Kolbuszowianki.
Burmistrz: To nie jest zabranianie
- Zabronili to złe słowo. Proszę wyobrazić sobie sytuację. Początek roku szkolnego. Po pięciomiesięcznej przerwie nikt nie wiedział, co się będzie działo w szkołach, czy koronawirus będzie w każdej z nich, czy nie? W oparciu o wytyczne ministrów edukacji, zdrowia i GIS-u, podjęliśmy decyzję, że dla bezpieczeństwa młodzieży szkolnej do sal gimnastycznych nie wpuszczamy ludzi z zewnątrz. Tylko to nami kierowało
- tłumaczy Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej.
- Będziemy opracowywać regulamin wynajmu sal gimnastycznych w okresie pandemii koronawirusa. Obecnie, zgodnie z zaleceniem ministra edukacji, zajęcia z wychowania fizycznego odbywają się na boiskach szkolnych. W każdej szkole mamy piękne boiska. Kluby sportowe o tej porze korzystają z boisk treningowych. Zajęcia w halach prowadzone są w okresie zimowym, a do tego czasu zdążymy opracować regulamin. To nie jest zabranianie czegoś, tylko realizowanie wytycznych dotyczących bezpieczeństwa młodzieży szkolnej. Nie ma żartów. Mieliśmy w szkołach przypadki kwarantanny. Podchodzimy do tego problemu bardzo odpowiedzialnie - kończy burmistrz.
Dyrektor LO w Kolbuszowej: Moim priorytetem jest bezpieczeństwo
Największa w całej gminie jest hala widowiskowo - sportowa w Liceum Ogólnokształcącym w Kolbuszowej. Zarządza nią z upoważnienia władz powiatu dyrektor szkoły.
- Zewnętrzne grupy, które korzystają także z szatni, pryszniców, kontaktują się pracownikami obsługi, nie mają na tę chwilę możliwości wynajmowania hali i korzystania z obiektu - informuje Dariusz Fus dyrektor LO. - Nie pozwalam wynajmować hali po zajęciach lekcyjnych dla grup zorganizowanych. Nie ma żadnych gwarancji, że osoby z takich grup, pracujący w różnych firmach, przemieszczający się nieraz po całym kraju, „czegoś” nie przyniosą.
- To jest moja decyzja, wszyscy dyrektorzy szkół ponadpodstawowych również taką podjęli. Moim priorytetem jest bezpieczeństwo uczniów, odpowiadam za nie. Dbamy o to bezpieczeństwo, sprzątamy, czyścimy, stosujemy środki dezynfekujące. Wynajmujący halę zostali poinformowani o mojej decyzji
- kontynuuje dyrektor Fus.
- Zdecydowana większość przyjęła to ze zrozumieniem. Mam świadomość, że są grupy sportowe, mają określone plany, ale muszą wziąć pod uwagę, że dla mnie priorytetem jest bezpieczeństwo naszej młodzieży. Przez wiele, wiele lat dorośli i młodzież, którzy wynajmowali halę w godzinach popołudniowych, mogli z niej korzystać, ale obecnie mamy takie, a nie inne realia i trzeba to zrozumieć - dodaje dyrektor.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc