W Krośnie pszczoły zamieszkały na hotelowym dachu

- Pasieka funkcjonuje od kilku lat na dachu hotelu Hyatt Regency w Warszawie, a my jesteśmy prawdopodobnie drugim hotelem w Polsce, a na pewno pierwszym na Podkarpaciu, który się na to zdecydował - mówi Marcin Kociuba, dyrektor hotelu Nafta Krosno.

Ule na hotelowym dachu stanęły pod koniec czerwca. Do końca roku nieliczne póki co rodziny (pszczoły z tzw. odkładu) będą odbudowywać gniazdo, co pozwoli im przetrwać zimę. Zbiór wyprodukowanego przez nie miodu rozpocznie się w przyszłym roku i przekazywany będzie na użytek hotelowej restauracji.

Opiekunem pasieki jest Paweł Duda (jest pracownikiem hotelu, ale zajmuje się też pszczelarstwem).

Fachowym doradztwem przy jej tworzeniu służył Marek Barzyk, jeden z najbardziej znanych podkarpackich pszczelarzy, który w 2012 roku założył pierwszą hotelową pasiekę na dachu budynku Hyatt Regency w Warszawie.

- W stolicy zaczynaliśmy tak jak w Krośnie od dwóch uli, a obecnie hotelowa pasieka rozrosła się do siedmiu. Pszczoły nikomu przy tym nie wadzą, nie zakłócają miru domowego mieszkańcom ani nie przeszkadzają gościom w pobycie - zapewnia.

W pojawieniu się pszczół na dachu obiektu przy ul. Lwowskiej chodzi nie tylko o sam miód. - Traktujemy to także jako działanie proekologiczne i edukacyjne. Chcemy zwrócić uwagę mieszkańców i gości na rolę pszczół w przyrodzie i promować pszczelarstwo - mówi dyrektor Kociuba.

Hotel spełnia warunki formalne pozwalające na założenie pasieki w mieście. Ustawienie uli na dachu konsultowane było z prawnikami, którzy stwierdzili, że inwestycja jest zgodna z regulacjami prawnymi.

- Sprawdziliśmy również uchwałę rady miasta, która zezwala na tego typu inicjatywę, jeżeli ule nie są ustawione bliżej niż 10 metrów od okien sąsiednich budynków - dodaje Marcin Kociuba. - Nasze ule ustawione są o wiele dalej. Ponadto pszczoły lecą do kwiatów, na łąki, do parków, a nie do ludzkich mieszkań - tam nic atrakcyjnego dla nich nie ma. Nie boimy się również o naszych gości, którzy mogą czuć się bezpiecznie.

Miód z pasieki na dachu hotelu Nafta Krosno będzie podawany gościom hotelowej restauracji a także wręczany im jako upominek. Opiekun pasieki szacuje, że ilość zebranego z dwóch uli miodu wahać się będzie między kilkunastoma a kilkudziesięcioma kilogramami rocznie

Hotel ma plany powiększenia pasieki w przyszłym roku o dodatkowe ule.