W Lesku chcą stworzyć klasę lotniczą w technikum lub liceum

- Nasz powiat ma tradycje szybowcowe i chcemy to wykorzystać - mówi Andrzej Olesiuk, starosta leski. - Dziś każdy z nas szuka jakiegoś atrakcyjnego pomysłu na nabór, bo mamy przecież niż demograficzny. Klasa o profilu lotniczym wydaje się zatem ciekawym pomysłem. Nie tylko dla młodzieży z Leska, ale i okolic, a może nawet i z Polski.

Uczniowie szkoliliby się praktycznie w rozwijającej się bazie Politechniki Rzeszowskiej w Bezmiechowej. Uczelnia dostałaby wyszkolonych na średnim poziomie kandydatów na lotnictwo.

- Skłaniałbym się ku takiemu oddziałowi, jednak na poziomie liceum ogólnokształcącego - mówi starosta. - Choć, jeśli ktoś mnie przekona, nie wykluczamy też, że mógłby on powstać w technikum.

Planowany nabór to ok. 20 - 25 osób.

- Największy problem widzę w zdobyciu pieniędzy na kosztowne kursy szkoleniowe. Młodzieży pewnie nie będzie na to stać. Nie jest to region bogaty - przypuszcza Andrzej Olesiuk. - Dlatego myślimy o współpracy w tym względzie z politechniką. Gdyby udało się nam wspólnie taki miks finansowy zrobić, wtedy bylibyśmy w stanie to udźwignąć. W innym przypadku będzie to trudne.

Pisaliśmy, że PRz rozwija bazę Akademickiego Ośrodka Szybowcowego w Bezmiechowej. Chce tu stworzyć ośrodek sportów zimowych ze stacją narciarską, pięciogwiazdkowym hotelem jak w Arłamowie, spa, trasami biegowymi i kolarskimi. Planuje inwestycję wartą ok. 70 mln zł. Zygmunt Bomba, dyr. ds. jednostek zamiejscowych PRz, mówi, że w przeszklonej kopule remontowanego budynku Centrum Nauki Kopernik chce mieć filię - laboratorium do obserwacji nieba. Warunki są tu idealne.