Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W meczu na szczycie 4 ligi podkarpackiej nie było zabitego, tylko dwóch rannych. Watkem Korona Bendiks Rzeszów - KS Wiązownica 3:3 [ZDJĘCIA]

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Szalony mecz na szczycie 4 ligi podkarpackiej! Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, sędzia podyktował cztery karne, pokazał zawodnikom Watkem Korony Bendiks Rzeszów i KS Wiązownica aż 13 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na dodatek usunął na trybuny II trenera gości Krzysztofa Romanowa. Na tablicy wyników sprawiedliwy remis - 3:3.Korona chciała wygrać trzeci z rzędu mecz na szczycie i na początku wydawało się, że wszystko pójdzie jej zgodnie z planem. Po dwóch faulach na Mateuszu Jędryasie w polu karnym gospodarze mieli dwa karne; pierwszy strzał Tomasza Walata obronił jednak Arkadiusz Słysz. Za drugim razem Maciej Maślany pewnie posłał piłkę do siatki. Goście wyglądali na pokrzywdzonych, krzykiem próbowali „przekonać” arbitra, że ich krzywdzi, ale gdy czterech z nich do przerwy obejrzało żółte kartki, a na dodatek już w 33. minucie na trybuny usunięty został ich II trener Krzysztof Romanow (dwie żółte kartki), w końcu wzięli się do gry. I tez zmarnowali karnego, gdyż strzał Kacpra Ropa obronił Paweł Pawlus. Niespełna minutę później, po szybko rozegranym rzucie rożnym, „Diabeł” zrehabilitował się i uderzył potężnie zza obrońców pod samą poprzeczkę (1:1).Miejscowi odpowiedzieli po wolnym spod linii bocznej; długie dośrodkowanie Maślanego na pole karne i Damian Karwacki głową uderzył precyzyjnie w długi róg (2:1). Arbiter doliczył cztery minuty do I połowy i w samej końcówce świetnie zastosował korzyść po dwóch faulach rzeszowian; przed polem karnym piłkę dostał Patryk Róg i potężnym strzałem w lewy róg wyrównał (2:2).W II części zawodnicy dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki; efektowną główkę Walata obronił Słysz, w odpowiedzi indywidualną akcję Rafał Gliniak zakończył potężnym strzałem, ale Pawlus spisał się doskonale. W 56. minucie arbiter znów podyktował karnego dla gości po zagraniu ręką. „Schowajcie sobie te ręce do d..y” – wrzeszczał na obrońców Pawlus, który tym razem z „wapna” musiał skapitulować, po potężnym uderzeniu Karola Karólaka (2:3). Korona odpowiedziała, gdy Walat utrzymał się z piłką w polu karnym i zagrał do Jaromira Skiby, który precyzyjnie z 12 m uderzył w długi róg (3:3).Były jeszcze emocje, kilka prób zza pola karnego (m.in. Dawid Przybyło po rękach bramkarza w poprzeczkę), ale na zwycięską bramkę nikogo już nie było stać. „Dwóch rannych. Zabitego brak” – zagadnęliśmy obu trenerów. – Z takiego wyniku najbardziej cieszy się ten trzeci – podsumował Walerij Sokolenko.Watkem Korona Bendiks Rzeszów – KS Wiązownica 3:3 (2:2)Bramki: 1:0 Maślany 24-karny, 1:1 Rop 35, 2:1 Karwacki 40-głową, 2:2 Róg 45+4, 2:3 Karólak 56-karny, 3:3 Skiba 63.Korona: Pawlus 8 – Gołda ż 6 (60 Dziedzic 5), Siwyj ż 6, Ferenc ż 6, Padiasek 6 (71 Kuca) – Maślany 8, Karwacki 7 (65 Bober ż), Skiba ż 8, Przybyło ż 7 (71 Bieniasz) – Walat ż 6, Jędryas 7 (33 Bigus 6). Trener Michał Szymczak. Wiązownica: A. Słysz 8 – Szafar 6, Fedor 6, Sokolenko ż 6, R. Gil ż 6 (87 Telega) – Gliniak żżcz [90+8] 5, Lorenc ż 6, Rop 8, A. Gil 7 (90+6 Bałanda) – Karólak ż 7 – Róg 7 (89 Buć). Trener Walerij Sokolenko, asystent Krzysztof Romanow żżcz [33]. Sędziował Mastaj 7 (Dębica). Widzów 200.
Szalony mecz na szczycie 4 ligi podkarpackiej! Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, sędzia podyktował cztery karne, pokazał zawodnikom Watkem Korony Bendiks Rzeszów i KS Wiązownica aż 13 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na dodatek usunął na trybuny II trenera gości Krzysztofa Romanowa. Na tablicy wyników sprawiedliwy remis - 3:3.Korona chciała wygrać trzeci z rzędu mecz na szczycie i na początku wydawało się, że wszystko pójdzie jej zgodnie z planem. Po dwóch faulach na Mateuszu Jędryasie w polu karnym gospodarze mieli dwa karne; pierwszy strzał Tomasza Walata obronił jednak Arkadiusz Słysz. Za drugim razem Maciej Maślany pewnie posłał piłkę do siatki. Goście wyglądali na pokrzywdzonych, krzykiem próbowali „przekonać” arbitra, że ich krzywdzi, ale gdy czterech z nich do przerwy obejrzało żółte kartki, a na dodatek już w 33. minucie na trybuny usunięty został ich II trener Krzysztof Romanow (dwie żółte kartki), w końcu wzięli się do gry. I tez zmarnowali karnego, gdyż strzał Kacpra Ropa obronił Paweł Pawlus. Niespełna minutę później, po szybko rozegranym rzucie rożnym, „Diabeł” zrehabilitował się i uderzył potężnie zza obrońców pod samą poprzeczkę (1:1).Miejscowi odpowiedzieli po wolnym spod linii bocznej; długie dośrodkowanie Maślanego na pole karne i Damian Karwacki głową uderzył precyzyjnie w długi róg (2:1). Arbiter doliczył cztery minuty do I połowy i w samej końcówce świetnie zastosował korzyść po dwóch faulach rzeszowian; przed polem karnym piłkę dostał Patryk Róg i potężnym strzałem w lewy róg wyrównał (2:2).W II części zawodnicy dążyli do zdobycia zwycięskiej bramki; efektowną główkę Walata obronił Słysz, w odpowiedzi indywidualną akcję Rafał Gliniak zakończył potężnym strzałem, ale Pawlus spisał się doskonale. W 56. minucie arbiter znów podyktował karnego dla gości po zagraniu ręką. „Schowajcie sobie te ręce do d..y” – wrzeszczał na obrońców Pawlus, który tym razem z „wapna” musiał skapitulować, po potężnym uderzeniu Karola Karólaka (2:3). Korona odpowiedziała, gdy Walat utrzymał się z piłką w polu karnym i zagrał do Jaromira Skiby, który precyzyjnie z 12 m uderzył w długi róg (3:3).Były jeszcze emocje, kilka prób zza pola karnego (m.in. Dawid Przybyło po rękach bramkarza w poprzeczkę), ale na zwycięską bramkę nikogo już nie było stać. „Dwóch rannych. Zabitego brak” – zagadnęliśmy obu trenerów. – Z takiego wyniku najbardziej cieszy się ten trzeci – podsumował Walerij Sokolenko.Watkem Korona Bendiks Rzeszów – KS Wiązownica 3:3 (2:2)Bramki: 1:0 Maślany 24-karny, 1:1 Rop 35, 2:1 Karwacki 40-głową, 2:2 Róg 45+4, 2:3 Karólak 56-karny, 3:3 Skiba 63.Korona: Pawlus 8 – Gołda ż 6 (60 Dziedzic 5), Siwyj ż 6, Ferenc ż 6, Padiasek 6 (71 Kuca) – Maślany 8, Karwacki 7 (65 Bober ż), Skiba ż 8, Przybyło ż 7 (71 Bieniasz) – Walat ż 6, Jędryas 7 (33 Bigus 6). Trener Michał Szymczak. Wiązownica: A. Słysz 8 – Szafar 6, Fedor 6, Sokolenko ż 6, R. Gil ż 6 (87 Telega) – Gliniak żżcz [90+8] 5, Lorenc ż 6, Rop 8, A. Gil 7 (90+6 Bałanda) – Karólak ż 7 – Róg 7 (89 Buć). Trener Walerij Sokolenko, asystent Krzysztof Romanow żżcz [33]. Sędziował Mastaj 7 (Dębica). Widzów 200. Waldemar Mazgaj
Szalony mecz na szczycie 4 ligi podkarpackiej! Prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, sędzia pokazał zawodnikom Watkem Korony Bendiks Rzeszów i KS Wiązownica aż 13 żółtych i jedną czerwoną kartkę. Na dodatek usunął na trybuny II trenera gości Krzysztofa Romanowa. Na tablicy wyników sprawiedliwy remis - 3:3.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24