Jak długo bez wody i jedzenia jechał w wagonie po brzegi wypełnionym solą drogową? Nie wiadomo. Nikt nie wie również skąd się w nim znalazł. Ci, którzy pomogli Cudkowi podejrzewają, że ktoś z premedytacją wrzucił go do wagonu.
- Psiak przyjechał do nas z Ukrainy. Moim zdaniem, ktoś do tej soli wrzucił go specjalnie. Węglarka, z której go wyciągnięto, jest na tyle wysoka i szeroka, że nie ma szans, aby tak mały pies wpadł do niej sam. Słyszałem, że to nie pierwszy przypadek, kiedy z wagonów towarowych wyciągane są psy. Ten przypadek jest jednak najgorszy - opowiada pan Mariusz, który zaopiekował się zwierzęciem.
Cudka wyciągnięto na terminalu przeładunkowym w Chałupkach Medyckich.
- Panowie, którzy pracowali przy soli znaleźli psa i zostawili. Ludzie z mojej firmy zainteresowali się psiakiem. Kupiliśmy mu karmę, zrobiliśmy legowisko, aby było mu ciepło. Powiadomiłem również gminę - opowiada mężczyzna.
To był przerażający widok
Pies praktycznie nie miał sierści, miejscami sól wyżarła mu skórę. Z otwartych ran sączy się ropa.
- Do tego ten nieprzyjemny zapach, który czuć było z daleka. Same kości i strupy - mówi pani Iwona, która wraz z mężem zaangażowała się w pomoc.
Pies w firmie pana Mariusza spędził około trzech tygodni.
- Zaczęło robić się coraz chłodniej, pomyślałem, że trzeba działać. Zrobiłem psiakowi parę zdjęć i pojechałem do lecznicy pana Fedaczyńskiego w Przemyślu. Jego reakcja była natychmiastowa - opowiada pan Mariusz.
Weterynarz w porozumieniu z gminą przyjechał po psa i zabrał go do lecznicy.
- Cudek jest u nas od kilku dni. Nazwaliśmy go tak, bo cudem przeżył podróż w wagonie. Niestety, jest bardzo chory. Ma grzybicę, pasożyty i chorą tarczycę. Pobraliśmy próbki do badań, część materiału wysłaliśmy do profesjonalnych laboratoriów w Niemczech. Chcemy dowiedzieć się, dlaczego jest chory i czy jesteśmy w stanie mu pomóc - mówi lek. wet. Radosław Fedaczyński z lecznicy dla zwierząt „Ada“ w Przemyślu.
Bakterie i grzyby zaatakowały także oczy psa. Weterynarze robią wszystko, aby zwierzę nie oślepło.
- Cudek ma także problem z oddawaniem moczu. Sprawia mu to wiele bólu. Do tego jest bardzo osłabiony - dodaje weterynarz.
Lecznica uruchomiła już zbiórkę pieniędzy na leczenie Cudka. Każdy, kto chce pomóc w walce o życie psiaka może przelać drobną sumę na konto lecznicy. Liczy się każda złotówka.
Można to zrobić szybkim przelewem DotPay lub za pomocą bezpośredniego przelewu. Bank Zachodni WBK: 27 1500 1634 1216 3005 4390 0000. W tytule należy wpisać Cudek.
Pieniądze można przelewać również z zagranicy. Swift: WBKPPLPP, Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych, ul. Zamoyskiego 15, 37-700 Przemyśl.
Do lecznicy „Ada“ w Przemyślu można również przywozić karmę, koce lub podkłady higieniczne.
- Każda pomoc się przyda - mówi przemyski weterynarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice