W niedzielę pierwszy mecz finału Tauron Ligi. Developres Rzeszów czy Chemik Police?

Do starcia rzeszowianek z policzankami w finale dojdzie po raz drugi z rzędu. Rok temu lepsze okazały się siatkarki Chemika, choć to Developres wygrał rundę zasadniczą. Teraz w pierwszej części sezonu minimalnie lepszy był zespół z Pomorza Zachodniego, ale szanse w play-off wydają się być bardzo wyrównane. W jednym wątpliwości nie ma, że spotkają się ze sobą najlepsze drużyny w kraju.

To już trzeci sezon, w którym sprawa mistrzostwa rozstrzyga się między oddalonymi od siebie ponad 800 km miastami. W 2020 roku Chemik był lepszy o punkt w sezonie zasadniczym, a ponieważ przez pandemię przerwano sezon, zadecydowało to o triumfie policzanek. Rok później Developres zdystansował konkurencję w sezonie zasadniczym, ale to Chemik, który był w nim dopiero trzeci, sięgnął po złoto. W play-off Rzeszów tylko raz pokonał Police, w 2019 roku w meczach o brąz. Czy tym razem „Rysice” będą górą.

Wszystko jest możliwe, bo to sezon przełomowy dla rzeszowskiej drużyny, która pierwszy raz w historii zdobyła Superpuchar Polski, potem Puchar Polski i wyszła z grupy Ligi Mistrzyń.

- Czujemy się gotowe do walki o złoto, ale zdajemy sobie sprawę, że to będzie ciężki finał. Wystarczy przypomnieć sobie, co było rok temu. Jestem dobrej myśli, bo gramy cały sezon bardzo dobrze i powinnyśmy się czuć mocne

- mówi Jelena Blagojević, kapitan Developresu Rzeszów.

Rzeszów musi się jednak liczyć z oporem przeciwnika, który będzie bardzo zdeterminowany i ma też bardzo dobry skład.

- Myślę, że wszystkie zawodniczki są tam bardzo dobre. Fajnie grają blokiem, szybką siatkówkę. Przyjmujące atakują mocno z dobrymi kierunkami plus do tego Jovana Brakocević, która zawsze w tych najważniejszych momentach odpala. Myślę, że każda tam zawodniczka wnosi wartość i na każdą będziemy się przygotowywać - powiedziała dla serwisu Tauron Ligi Anna Stencel, środkowa Developresu.

Developres sprzątnął policzankom wszystkie trofea w tym sezonie i jeśli sprzątnie też złoto, to chyba będzie to najgorszy sezon Chemika od 10 lat.

- Developres na pewno będzie chciał zrobić wszystko, żeby wygrać na nami, ale my w tym ostatnim meczu przeciwko nim znalazłyśmy ten złoty środek. Dziewczyny nie grały zbyt dobrze przeciwko nam, chyba mamy na nie sposób, ale też dużo będzie zależeć od dyspozycji dnia. Na pewno to będzie dobre spotkanie, bo z Rzeszowem zawsze się działo, było dużo długich wymian i na pewno będzie dużo emocji.

- mówi Maria Stenzel, libero Chemika.

Rywalizacja w finale toczyć się będzie do trzech wygranych meczów. Ponieważ sezon zasadniczy wygrał Chemik, to on będzie gospodarzem pierwszego spotkania, które odbędzie się w niedzielę o 14.45 (transmisja w Polsacie Sport). Mecz nr 2 w Rzeszowie 5 maja o 17.30, nr 3 zaś 8 maja o 17.30. Ew. mecze nr 4 i 5 odbędą się 11 i 15 maja odpowiednio w Rzeszowie i Policach.

Również w niedzielę (godz. 17.30) rozpocznie się rywalizacja o 3. miejsce, w której zagrają ŁKS Łódź i Budowlani Łódź.