Zatwardziały, zgryźliwy pozbawiony serca samotny skąpiec, Ebenezer Scrooge w noc Bożego Narodzenia przechodzi niesamowitą metamorfozę. Przeistacza się w człowieka hojnego, życzliwego i służącego pomocą innym.
Ta wewnętrzna przemiana nie dzieje się tak od razu. Nastaje po wizycie dziwnych i tajemniczych, a czasami przerażających gości oraz refleksji głównego bohatera nad swoim życiem. Na scenie pokazane są sytuacje z życia przeszłego, teraźniejszego i przyszłego z niegodziwości, jakich dopuścił się Scrooge.
Skąpiec przekonuje się, że pieniądze nie dają radości, jeśli nie można się nimi dzielić. Miłość wcale nie jest, jak wcześniej sądził, najbzdurniejszą rzeczą, a święta nie oznaczają straty czasu, który lepiej przeznaczyć na pomnażanie pieniędzy. Dusigrosz porzuca swoje dawne życie i zaczyna o innych ludziach myśleć z życzliwością. Staje się ciepłym, serdecznym i pomocnym człowiekiem.
Spektakl małym i dużym niesie przesłanie, że pieniądze w życiu nie są najważniejsze, a prawdziwe szczęście daje rodzina i miłość.
Na widowni czuć magię świąt, nie tylko za sprawą bajecznej scenografii, m.in. śniegu, dekoracji świątecznych, kolęd, ale także ciepła i pozytywnych emocji płynących ze sceny. Chociaż, gdy pojawia się duch, niejeden widz poczuje zimno. Dzieją się też inne niesamowite rzeczy: ruszają się krzesła, stół, wieszak. Gdy zbliża się postać z zaświatów, słychać tykanie zegara.
Filip Chajzer o MBTM
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?