W podkarpackich aptekach i przychodniach nadal nie ma szczepionek na grypę. I nie wiadomo, kiedy będą

- Średnio co drugi pacjent pyta o szczepionkę przeciwko grypie. W poprzednich latach były to sporadyczne przypadki, a już na pewno nie we wrześniu. O wiele większe zainteresowanie było zimą i wiosną. A w tym roku ludzie o szczepionki pytali już w sierpniu. Niektórzy chcieli zdążyć ze zaszczepieniem dziecka przed rokiem szkolnym

— mówi nam farmaceutka jednej z większych aptek w Przemyślu.

Do kilku aptek zadzwoniliśmy. Odpowiedzi wszędzie były krótkie: nie ma i nie wiemy, kiedy będą. W żadnej z aptek, które sprawdziliśmy, nie można się zapisać na listę oczekujących na szczepionkę, bo takie nie są prowadzone.

Farmaceuci są rozmowniejsi, gdy pytamy jako pacjenci, a nie dziennikarze.

- Owszem, często gdy jakiegoś leku brakuje akurat w aptece, a jest w hurtowni, to zamawiamy specjalnie dla pacjenta. Wtedy, jeżeli lek nie jest bardzo drogi, nawet nie zapisujemy konkretnie dla kogo, bo jak pacjent nie odbierze lekarstwa, to i tak go za jakiś czas sprzedamy. Ale na szczepionki przeciw grypie nie zapisujemy, bo nie ma ich w hurtowniach

— mówi aptekarka.

Po chwili dodaje, że ludzie pytają nawet o szczepionkę na koronawirusa, bo słyszeli w telewizji, że już ją wynaleziono.

- Od wielu lat proponujemy naszym pacjentom kupno szczepionki bezpośrednio u nas, w ośrodku. To bezpieczniejsze, bo szczepionka musi być przechowywana i transportowana w odpowiednich warunkach, inaczej może stracić właściwości. Oczywiście, kto chce może sam kupić w aptece. Pacjenci dzwonią, pytają, ale nie robimy żadnych list — poinformowano nas w ośrodku zdrowia koło Przemyśla.

Podczas piątkowej konferencji rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz mówił, że szczepionki przeciw grypie trafią do Polski w październiku. Ma ich być ok. 650 tys. Jednak wiceminister zdrowia Waldemar Kraska stwierdził, że niektóre partie mogą trafiać do Polski nawet w grudniu.

- Najlepszym okresem na szczepienia jest listopad i grudzień, bo najczęściej grypa atakuje w styczniu, lutym i marcu. Czyli jeżeli zaszczepimy się w tych dwóch miesiącach, nasza odporność na szczyt zachorowania na grypę będzie największa i wtedy łatwiej nam bronić się przed tym wirusem grypy - podczas konferencji mówi wiceminister Kraska.