Choć to w podkarpackich lasach już nie nowość, to pierwsze wrażenie zbieraczy na widok tego grzyba jest ciągle podobne: "ośmiornica"?, "ufioludek"?
Jak tłumaczył nam swego czasu Artur Zamorski, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie, owa "ośmiornica" to grzyb pochodzący z Australii i występujący także w Nowej Zelandii.
Jego charakterystyczną cechą są nie tylko odchylone na zewnątrz ramiona, ale także nieprzyjemny zapach padliny, podobny do zapachu sromotnika smrodliwego.
Skąd okratek australijski wziął się w podkarpackich lasach?
- Wszystkie grzyby, które naturalnie u nas nie występują, a jednak można na nie od czasu do czasu natrafić, zostały w jakiś sposób przywleczone - tłumaczył Artur Zamorski. - To, jak konkretnie zarodniki unoszące się w powietrzu przywędrowały do nas, zależy od czynników klimatycznych, np. wiatru, ale też człowieka, który transportuje je np. razem z owocami, na swoich ubraniach, sprzęcie. Dziś, w czasach, kiedy tyle się podróżuje, to nie problem - dodaje.
ZOBACZ: Uwaga! Pomylenie tych grzybów grozi śmiercią!
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc