W poszukiwaniach zaginionego 7-letniego chłopca autystycznego liczyła się każda minuta. Na szczęście dziecko się odnalazło [ZDJĘCIA]

- Pierwsi ratownicy na miejscu pojawili się po około pół godzinie od czasu wezwania i dołączyli do policjantów oraz strażaków - czytamy na profilu społecznościowym Bieszczadzkiej Grupy GOPR. - Po zebraniu wywiadu od opiekunów dziecka jako jeden z pierwszych w teren wyruszył zespół: ratownik i przewodnik z psem Chilly.

Goprowcy opisują, że następnie (zgodnie z założeniami behawiorystyki osób zaginionych wg Roberta J. Koester) skupiono się na przeszukaniu i odcięciu linii terenowych takich jak zabudowania, drogi, rzeki, potoki, miedze czy skraj lasu.

- W pewnym momencie, po przeszukaniu najbliższego terenu, pies wskazał kierunek odchodzenia poszukiwanego dziecka. W to miejsce udały się między innymi dwa patrole na quadach oraz wyznaczono sektor do przeszukania przez drona.

Ok. godz. 16.20 jeden z ratowników GOPR przekazał informację o odnalezieniu chłopca w gęstej tarninie.

- Wyprzedzając tych, którzy za chwilę wyleją falę hejtu, możemy sobie tylko wyobrazić jak trudne jest sprawowanie opieki nad dziećmi autystycznymi. Opiekunom należą się słowa uznania za to, że bardzo szybko zareagowali i nie próbowali dalej szukać "na własną rękę" - zwracają uwagę goprowcy.

Jak podkreślają ratownicy – uczestnicy akcji - była ona krótka choć bardzo dynamiczna a przede wszystkim była potwierdzeniem sprawnego działania wszystkich służb: ratowników GOPR Bieszczady, policjantów i strażaków, dzięki którym udało się szybko chłopca odnaleźć całego i zdrowego.

Jak informuje KWP w Rzeszowie dziecko było uczestnikiem obozu terapeutycznego i oddaliło się z miejsca odpoczynku w czasie górskiej wędrówki. Z uwagi na specyfikę uwarunkowań terenowych miejsca zaginięcia dziecka, nawiązano kontakt z pracownikiem Lasów Państwowych oraz myśliwymi miejscowych kół łowieckich, których członkowie doskonale orientują się w topografii obszaru, na którym prowadzono działania. Poderwano też policyjny śmigłowiec oraz zadysponowano policjantów z Oddziałów Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji z Rzeszowa. W tym czasie, docierające na miejsce kolejne grupy poszukiwawcze dzielone były na mniejsze zespoły, z przydziałem sprawdzenia konkretnych sektorów działania.