Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu 28-letnia Honorata C. pchnęła nożem w klatkę piersiową swojego 34-letniego partnera. Marcin K. zmarł w szpitalu

luks
Fot. Łukasz Solski
W nocy 34-letni Marcin K. został pchnięty nożem kuchennym przez 28-letnią konkubinę, Honoratę C. Cios w klatkę piersiową okazał się śmiertelny.

Dramat wydarzył się w mieszkaniu w kamienicy przy ul. Poniatowskiego w Przemyślu. Było po godz. 2 w nocy. Między Marcinem K. a jego partnerką Honoratą C. wybuchła kłótnia. Zdenerwowana kobieta chwyciła kuchenny nóż i pchnęła nim 34-latka w klatkę piersiową.

- Marcin K. doznał ciężkich obrażeń. Przesłuchana w charakterze podejrzanej 28-letnia Honorata C. przyznała się do popełnienia przestępstwa. Według jej relacji, czynu tego dopuściła się w samoobronie. Twierdziła, że konkubent znęcał się nad nią, za co kilka miesięcy wcześniej został skazany na karę pozbawiania wolności - mówi Marta Pętkowska z Prokuratury Okręgowej w Przemyślu.

Pchnięcie nożem uszkodziło płuco, wątrobę, przeponę, nastąpiło krwawienie z naczyń tętniczych. Lekarze ratowali go m.in. poprzez przetoczenie krwi i osocza oraz zaopatrzenie chirurgiczne. Niestety, mimo ich wysiłków, mężczyzna zmarł.

Był bezdomnym

Mieszkanie, gdzie doszło do dramatu, należy do Honoraty C. Marcin K. wcześniej był bezdomny. Żyli w konkubinacie od 1,5 roku. Od pewnego czasu z nimi mieszkała także matka K. Kobieta pomieszkiwała w jednej z podprzemyskich miejscowości w budynku gospodarczym. Honorata C. przygarnęła ją na zimę.

CZYTAJ TEŻ: Przemyślanin oskarżony o zabójstwo emerytowanego policjanta

- Nie pracowali, nie mieli dzieci. Było w ich życiu dużo alkoholu, a przez to nieporozumień. Wydaje mi się, że przemoc też tam była. Taka tragedia była chyba kwestią czasu. W takiej atmosferze długo nie da się wytrzymać - powiedziała jedna z sąsiadek dziennikarzowi „Nowin”.

- Honorata C. usłyszała zarzut umyślnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu, czego skutkiem była śmierć Marcina K. Podejrzana przed sądem podtrzymała swoje wyjaśnienia i przyznanie się do winy. Grozi jej za to kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. To wstępna kwalifikacja, niewykluczone, że ulegnie zmianie - dodaje prokurator Pętkowska.

Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec kobiety trzymiesięczny areszt.


ZOBACZ TEŻ: Wyrok w sprawie zabójstwa w Rymanowie-Zdroju koło Krosna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24