Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu chleb pieką na oczach klientów

Norbert Ziętal
Olga Hryńkiw (na fot) chce pokazać mieszkańcom i turystom, jak wypieka się prawdziwy chleb.
Olga Hryńkiw (na fot) chce pokazać mieszkańcom i turystom, jak wypieka się prawdziwy chleb. Norbert Ziętal
W pokazowej piekarence będzie można zobaczyć wszystkie etapy powstawania chleba.To pierwszy tego typu lokal w Przemyślu. Powstanie tutaj również mini-muzeum chleba.

Kilka lat temu Olga Hryńkiw, znana przemyska dziennikarka, zaskoczyła wszystkich zmianą profesji. Z reportera stała się piekarzem. Postanowiła, że będzie piec chleb według tradycyjnych, starych receptur, wyłącznie z naturalnych składników, na zakwasie, w drzewnym piecu. Gdy inni twierdzili, że to niemożliwe, pani Olga konsekwentnie realizowała swój plan. Po kilku latach działalności w ofercie ma kilka gatunków pieczywa, także słodkiego.

Klienci zobaczą, jak powstaje chleb

Teraz chce zaskoczyć kolejnym nowym rozwiązaniem. W Rynku otworzy sklep - minipiekarnię, w której na oczach klientów będzie wyrabiane ciasto, wkładane do pieca, wyjmowane bochenki. Zaplanowane jest miejsce do degustacji wypieków. Co ciekawe, zainteresowani klienci będą mogli spróbować swoich sił w piekarstwie.

- Pomysł wziął się z potrzeby poradzenia sobie z coraz większą popularną mojej piekarenki. Mam ją w prywatnym domu. Przychodzili klienci, którzy chcieli zobaczyć mój piec, pokazać go swoim dzieciom, sprawdzić, czy na pewno chleb jest pieczony na drewnie itp. Sporo było fascynatów. Z jednej strony to bardzo przyjemna sprawa, gdy widzę, że ludzie są zainteresowani tym, co robię. Jednak z drugiej strony to dość kłopotliwe. Ja pracuję w dużym stresie, w ogromnym tempie, nie zawsze jestem czysta i nie zawsze mam warunki, żeby z klientami porozmawiać o chlebie. Stąd pomysł na lokal z pokazowym, niewielkim wypiekiem - tłumaczy pani Olga, właścicielka Domowej Piekarni & Spiżarni w Przemyślu. Nadała sobie tytuł Naczelnego Piekarza.

Tutaj dowiesz się wszystkiego o chlebie

W sklepiku będzie niewielki pokazowy wypiek. Osoba, która będzie to prezentować będzie miała czas, aby na spokojnie zademonstrować wszystkie czynności, odpowiedzieć na wiele pytań klientów, pokazać stare narzędzia i techniki pieczenia. Pani Olga od razu zaznacza, że jej lokal absolutnie nie będzie podobny do tzw. piekarenek, które masowo powstają w hiper i supermarketach.

- Powód na powstanie tego lokalu jest jeszcze jeden. Niezmiernie mnie irytują erzace, produkty zastępcze. Wszystkie te chleby z polepszaczami, które niesłusznie nazywa się chlebem. W ten sposób się ludzi oszukuje. Ja chcę pokazać, jak naprawdę piecze się chleb. To będzie niewielka, mini-piekarenka. Dziennie będzie tutaj wypiekanych może z kilkanaście bochenków. Muszę sprawdzić, czy nie jest to jakiś rekord Guinessa - mówi przemyślanka.

Firmowy sklep Domowej Piekarni ruszył 1 maja. W swojej załodze pani Olga ma Naczelnego Dostawcę, Naczelnego Sprzedawcę oraz Naczelnego Cukiernika..

Za naszym pośrednictwem pani Olga zwraca się do osób, które do jej mini-muzeum mogą wypożyczyć dawne narzędzia do wypieku chleba. M.in. dzieże, łopaty, sita.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24