Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu mają dość wandali. Założyli monitoring w wieżowcu

Norbert Ziętal
- Mieliśmy dość wandali, dlatego zdecydowaliśmy się na założenie monitoringu – mówi Daniel Kopisz, mieszkaniec wieżowca na os. Rycerskie w Przemyślu.
- Mieliśmy dość wandali, dlatego zdecydowaliśmy się na założenie monitoringu – mówi Daniel Kopisz, mieszkaniec wieżowca na os. Rycerskie w Przemyślu. Norbert Ziętal
Kamery mają ustrzec mieszkańców trzech wieżowców na os. Rycerskie w Przemyślu przed wandalami. - Wydatek na założenie monitoringu jest niższy niż roczne koszty napraw samych wind - mówią w spółdzielni mieszkaniowej.

Wieżowce znajdują się na dużym przemyskim osiedlu. Jeszcze do niedawna nie było tygodnia, aby coś w nich nie zostało zniszczone.

- Najczęściej atakowane są windy. Wyrywane z nich drewniane i sklejkowe obudowy, tablice z przyciskami. Często z powodu wandali windy są nieczynne - opowiada Daniel Kopisz, mieszkaniec wieżowca.

Do tego dochodzi rozbijanie szyb w drzwiach wejściowych, niszczenie ścian i domofonu.

- Tego nie robi nikt obcy, tylko albo swoi, albo znajomi, którzy przychodzą tutaj - opowiadają mieszkańcy. Nigdy jednak nie udało się nikogo złapać "za rękę".

- Największe straty z powodu wandali mamy w wieżowcach. Same koszty napraw wind wynoszą do 40 tys. złotych rocznie - twierdzi Zbigniew Kurosz, prezes Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

- Zaproponowałem mieszkańcom założenie monitoringu. Spodobał się im mój pomysł. Poszliśmy z nim do spółdzielni. Zyskaliśmy przychylność prezesa - opowiada Kopisz.

System działa od kilku dni. Jedna kamera jest na zewnątrz, kolejna w środku, tuż przy wejściu. Następne dwie w dyskretnych miejscach. Urządzenia rejestrują obraz i jeżeli nic się w tym czasie nie wydarzy, to go automatycznie kasują.

- Od dwóch tygodni działa monitoring w wieżowcu przy Warneńczyka. To pierwszy blok objęty tym systemem. Od tego czasu nie zanotowaliśmy żadnych zniszczeń - mówi Kurosz. - Prewencyjnie na potencjalnych wandali działają już same tabliczki z ostrzeżeniem o monitoringu - dodaje.

Jakie były koszty? Nie są jeszcze podliczone, w przybliżeniu od 3 do 5 tys. na jeden blok. Pieniądze pochodzą z funduszu remontowego. To niedużo w porównaniu z kwotami wydawanymi na remonty wid uszkodzonych przez wandali. Rocznie wynoszą one od 10 do 40 tys. złotych.

- W centrum Przemyśla działa miejski monitoring. Planujemy porozumieć się z władzami miasta, aby założyć go również na osiedlach. My zajmowalibyśmy się ochroną wnętrz budynków, miasto stroną zewnętrzną - mówi Kurosz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24