Schron znajduje się w najbardziej ruchliwym miejscu Przemyśla. Przy Jagiellońskiej, głównej ulicy w mieście, tuż obok przystanków autobusowych. Obiekt powstał w piwnicach kamienic pochodzących z początku XX wieku. Po II wojnie światowej został przystosowany do nowych realiów. Obecnie na zewnątrz można zauważyć tylko kilka betonowych słupków. To dawne otwory wentylacyjne.
- Schron powstał w 1936 r., w piwnicach pierwszowojennych kamienic. Po II wojnie światowej został zmodernizowany. Co dokładnie zrobiono? Nie wiadomo. Nie zachowały się żadne plany i mapy - mówi Wiesław Sokolik, pasjonat historii.
Pamięta, jak w połowie lat 70. ub. wieku, wówczas jako dziecko, chodził po tym schronie.
- W latach 60. ub. wieku zaprzestano korzystania z tego obiektu, jako schronu. Przez jakiś czas wykorzystywano go jako magazyn masek przeciwgazwoych, medykamentów, pakietów do obrony cywilnej i podobnych rzeczy. Jeszcze w latach 80. wchodziłem do tego obiektu. Potem całkiem zasypano wejścia - mówi Jerzy Krużel, radny miejski, równocześnie pasjonat przemyskich podziemi.
Wczorajsze prace wykonywali członkowie Stowarzyszenia Kaponiera - Przemyski Obóz Warowny. Ich zadaniem było znalezienie i odkopanie wejścia, a także zinwentaryzowanie obiektu.
Pomimo braku planów pasjonaci trafnie wytypowali wejście. Operator koparki trafił bezbłędnie. Po chwili zaczęły pokazywać się cegły, a po kilkudziesięciu minutach dziura w ścianie, czyli wejście.
- Trafiliśmy! Są jakieś pomieszczenia w środku - pierwszy na dole znalazł się Sokolik.
- Były dwa wejścia główne i dwa mniejsze. Korytarze ułożone są w formie zygzaka - informuje mężczyzna przyglądający się wykopaliskom.
- Pamiętam, że jako dzieci, biegaliśmy po tych pomieszczeniach. Zawsze nas ktoś stamtąd przeganiał - mówi przemyślanin Janusz Galiczyński.
Po kilku godzinach można już było wejść do środka. Okazało się, że wnętrza są bardzo dobrze zachowane. Jest sucho. Ściany i sufity są betonowe, ale są również ceglane ściany dawnych piwnic.
- Korytarz zygzakiem prowadzi aż do ul. Wodnej. Tak, jak się spodziewaliśmy. Wewnątrz nic nie było, wszystko dokładnie wysprzątane. Znaleźliśmy jedynie stare, metalowe pojemniki na śmieci - mówi Jacek Dzik, prezes Kaponiery.
Na razie schron zostanie zamknięty. Ale władze miejskie już mają w stosunku do niego plany.
- Cieszymy się z tej inicjatywy. Docelowo planujemy tutaj urządzenie ekspozycji militariów i udostępnienie obiektu turystom. Będziemy się musieli zorientować jakie są możliwości techniczne i jakie musiałyby być nakłady finansowe - mówi Robert Choma, prezydent Przemyśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział