W Przemyślu radni chcą zmienić nazwę ulicy bł. bpa Jozafata Kocyłowskiego. Bo kolaborował z hitlerowcami

Niech te Przemyskie [wulgaryzm]y tak właśnie nazywam przemyskich radnych pod kierownictwem ukraińców wreszcie poskładają pomnik ofiar wołyńskich, który rozebrano i górę oddało ŚP. Żółkiewiczowi wrzucając ją do ogródka.

Wreszcie, czekałam na zlikwidowania nazwy tej ulicy, pamiętam jak obecna przewodnicząca rady głosowała za nadaniem i przemianowaniem Placu Czackiego na ulicę Kocyłowskiego. Wreszcie niech banderowycy i jemu podobni zniknął z nazw ulic naszego Pięknego od zawsze Polskiego Przemyśla

Gościu z pewnością hitlerowski kolaborant i zwolennik banderyzmu dąży do pojednania polsko-ukraińskiego, nie ośmieszaj się.... i nie zwalaj na ruskich bo fakty historyczne i prawda są jednoznaczne...

Dziennikarzu(?) Norbercie Ziętalu i Redaktorze Naczelny: może by tak przytoczyć argumenty drugiej strony sporu? Albo chociaż historyków, którzy trochę się zajmowali tematem merytorycznie, a nie na zamówienie braci Moskali...

Dr Dariusz Iwaneczko:

„Ordynariusz przemyski obrządku greckokatolickiego bp Jozafat Kocyłowski stanowić może wzór kapłana wiernego Kościołowi, zatroskanego o powierzonych jego opiece wiernych oraz dążącego do normalizacji stosunków między Polakami a Ukraińcami w duchu Ewangelii.”

18 listopada, 10:48, Lol:

A kogo to interesuje co się dzieje w tym grajdole

Moskwę.

Komunizm, nazizm i banderyzm w przestrzeni publicznej świadczy o słabości naszego państwa. Nazwami ulic czy pomnikami powinien zarządzać IPN, a nie samorządy.

18 listopada, 10:53, Wyjaśnienia wobec kłamstwa:

Do Adama T. Oj historyku kościoła marnej klasy nie wprowadzaj ciemnego przemyskiego luda w błąd. Nikt z przemyskiej kurii nie uciekł jedynie w związku sowieckim zajęciem Przemyśla w 1939r i ustanowieniem granicy z Niemcami hitlerowskimi na Sanie zaszła koniecznośc innego administrowania diecezją przemyską w związku z tym podzielono obowiązki między biskupami tj Ordynariusz Diecezji biskup Franciszek Barda przeniósł się do klasztoru ss Felicjanek na stronę zasańską zaś wspomniany biskup pomocniczy Wojciech Tomaka pozostał kierować diecezją po stronie sowieckiej. Powtarzam nikt nie uciekł, nie nawiał jak swiadomie lub nieświadomie sugerujesz, obydwaj ówczesni arcypasterze których z młodych lat 60 tych doskonale pamiętam byli wspaniałymi pomimo starego już wieku biskupami i ludźmi których obecnie niestety w polskim kościele brakuje czego nieustannie żałuję. Powtarzam żaden biskup czy kapłan nie uciekł nikt nie zrejterował przeciwnie biskup ordynariusz Fr. BARDA całą okupację hitlerowską pomagał żydom poprzez apele do duchowieństwa i klasztorów o ratowanie żydów oraz sam wystawiał wiele fałszywych świadectw chrztu. A ilu duchownych diecezji przemyskiej którzy zginęli z rąk hitlerowców w czasie okupacji świadczy tablica z nazwiskami kilkudziesięciu kapłanów w przemyskiej katedrze na wysokości chóru wejście od strony wieży katedralnej. I zamiast pisać brednie radzę ci zapoznać się z historią obecnej archidiecezji przemyskiej przed wojną diecezji wchodzącej w skład archidiecezji lwowskiej i zaprzestać rozpowszechniania bredni o jakiś ucieczkach duchowieństwa w obliczu niewątpliwej tragedii kraju.

A więc;

Po pierwsze

marnej klasy odpowiadaczu. Nie raczyłeś się nawet podpisać choćby imieniem i pierwszą literą nazwiska!

Po drugie

Zapewne istnieje spory odsetek "ciemnego przemyskiego luda" Ale gwarantuję ci, że spora część obywateli tego pięknego i zacnego miasta potrafi myśleć!

Po trzecie

W żadnym zdaniu nie obaliłeś mojej tezy popartej zresztą świadectwem żyjących członków rodziny odważnego Biskupa. Franciszek Barda przeniósł się do bezpiecznej (ze względów religijnych) zasańskiej części miasta a Tomaka został w siedzibie biskupów stawiając czoła komunistom. Nie muszę chyba przypominać co ta wschodnia swołocz robiła z duchownymi i jak traktowała religię katolicką ( w przeciwieństwie do niemców). Kolor noszonych szat zobowiązuje!!! Nigdzie też nie napisałem, że nie zginął nikt z duchownych. Niestety ginęło Ich bardzo wielu - najczęście Ci którzy nie poszli na współpracę z okupantem jednym i drugim.

Po czwarte

cytat "biskup ordynariusz Fr. BARDA całą okupację hitlerowską pomagał żydom poprzez apele do duchowieństwa" ???

Kpina z inteligencji czy prowokacja?

Obstawiam, że jesteś klechą lub bezmyślnym katolikiem.

A więc;

Po pierwsze

marnej klasy odpowiadaczu. Nie raczyłeś się nawet podpisać choćby imieniem i pierwszą literą nazwiska!

Po drugie

Zapewne istnieje spory odsetek "ciemnego przemyskiego luda" Ale gwarantuję ci, że spora część obywateli tego pięknego i zacnego miasta potrafi myśleć!

Po trzecie

W żadnym zdaniu nie obaliłeś mojej tezy popartej zresztą świadectwem żyjących członków rodziny odważnego Biskupa. Franciszek Barda przeniósł się do bezpiecznej (ze względów religijnych) zasańskiej części miasta a Tomaka został w siedzibie biskupów stawiając czoła komunistom. Nie muszę chyba przypominać co ta wschodnia swołocz robiła z duchownymi i jak traktowała religię katolicką ( w przeciwieństwie do niemców). Kolor noszonych szat zobowiązuje!!! Nigdzie też nie napisałem, że nie zginął nikt z duchownych. Niestety ginęło Ich bardzo wielu - najczęście Ci którzy nie poszli na współpracę z okupantem jednym i drugim.

Po czwarte

cytat "biskup ordynariusz Fr. BARDA całą okupację hitlerowską pomagał żydom poprzez apele do duchowieństwa" ???

Kpina z inteligencji czy prowokacja?

Obstawiam, że jesteś klechą lub bezmyślnym katolikiem.

można nazwać np.ulicą Lewandowskiego albo Małysza,będzie wdzięczniej...

Gdzie była przemyska prokuratura jak podjęto taką decyzję, przecież to jawne złamanie prawa o propagowaniu ustroju totalitarnego. Może banderę albo hitlera sobie wybiorą na patrona? Wnioskodawca oraz ci, którzy poparli taką decyzję powinni stanąć przed sądem. Radnych miejskich nie chroni żaden immunitet, to nie posłowie i jak najbardziej można ich postawić przed sądem za takie decyzje.

Do Adama T. Oj historyku kościoła marnej klasy nie wprowadzaj ciemnego przemyskiego luda w błąd. Nikt z przemyskiej kurii nie uciekł jedynie w związku sowieckim zajęciem Przemyśla w 1939r i ustanowieniem granicy z Niemcami hitlerowskimi na Sanie zaszła koniecznośc innego administrowania diecezją przemyską w związku z tym podzielono obowiązki między biskupami tj Ordynariusz Diecezji biskup Franciszek Barda przeniósł się do klasztoru ss Felicjanek na stronę zasańską zaś wspomniany biskup pomocniczy Wojciech Tomaka pozostał kierować diecezją po stronie sowieckiej. Powtarzam nikt nie uciekł, nie nawiał jak swiadomie lub nieświadomie sugerujesz, obydwaj ówczesni arcypasterze których z młodych lat 60 tych doskonale pamiętam byli wspaniałymi pomimo starego już wieku biskupami i ludźmi których obecnie niestety w polskim kościele brakuje czego nieustannie żałuję. Powtarzam żaden biskup czy kapłan nie uciekł nikt nie zrejterował przeciwnie biskup ordynariusz Fr. BARDA całą okupację hitlerowską pomagał żydom poprzez apele do duchowieństwa i klasztorów o ratowanie żydów oraz sam wystawiał wiele fałszywych świadectw chrztu. A ilu duchownych diecezji przemyskiej którzy zginęli z rąk hitlerowców w czasie okupacji świadczy tablica z nazwiskami kilkudziesięciu kapłanów w przemyskiej katedrze na wysokości chóru wejście od strony wieży katedralnej. I zamiast pisać brednie radzę ci zapoznać się z historią obecnej archidiecezji przemyskiej przed wojną diecezji wchodzącej w skład archidiecezji lwowskiej i zaprzestać rozpowszechniania bredni o jakiś ucieczkach duchowieństwa w obliczu niewątpliwej tragedii kraju.

A kogo to interesuje co się dzieje w tym grajdole

Znowu rozróba w Przemyślu? Ktoś w Rosji się przestraszył, że po wznowieniu poszukiwań polskich grobów na Ukrainie poprawia się atmosfera wokół spraw polsko-ukraińskich?

18 listopada, 7:14, Adam T.:

Jest taki biskup Wojciech Tomaka. Jako jedyny nie uciekł podczas okupacji z Przemyśla. Reszta "kolegów" po fachu zwiewała przed komunistami aż się kurzyło. On trwał na posterunku wraz z wiernymi. Dzisiaj mało kto o tym pamięta. To jest godny patron ulicy. Każdej ulicy.

Kocyłowski też nie uciekł. Został wyniesiony przez NKWD.

18 listopada, 08:43, Maria:

Radni jacy obiecali wyrwać miasto z marazmu z obecnym prezydentem,nic im nie wychodzi,w mieście bród i coraz większy marazm,czas przykryć swoje nie spełniane obietnice,gdzie praca dla mieszkańców?gdzie poprawa warunków codziennych,tylko podwyżka śmieci,za chwilę woda i ścieki bo tłumaczenie jest jedno,miasto zadłużone .Jest jakieś miasto w Polsce jakie nie jest zadłużone,nie ma ,więc rękawy do góry i pora zabrać się za uczciwą pracę a nie chować swoje niepowodzenia pod płaszczykiem jakiejś tam ulicy.

No tak bo podwyżka śmieci to jest inicjatywa obecnych władz Przemyśla. Mają takie przebicie, że w całej Polsce kazali podnieść opłaty. Radzę zacząć myśleć bo coś ciężko idzie.