W Przemyślu uratowano chorego bielika [ZDJĘCIA, WIDEO]
Leśnicy z Nadleśnictwa Sieniawa w pow. przeworskim przetransportowali chorego bielika do Przemyśla. Tutaj udało się go uratować.
- Bielik był bardzo osłabiony. Po zjedzeniu padliny, pasożyty i infekcja sprawiły, że nie mógł latać. Siedział na ziemi. Leśnicy złapali go i bardzo szybko przywieźli do nas. Tylko to go uratowało - opowiada lek. wet. Radosław Fedaczyński z Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu. - Na miejscu sprawdziliśmy, czy nie jest zatruty, nie ma złamań i czy nie jest postrzelony. Na szczęście, okazało się, że nie jest poważnie chory. W tej chwili przebywa już w naszej lotni, gdzie dogaduje się z innym bielikiem. Mam nadzieję, że już niedługo oba wypuścimy na wolność - dodaje Fedaczyński.
ORZW jest w trakcie budowy nowej woliery dla bielików. Obecna jest na tyle mała, że dwa drapieżnik z trudem się tam mieszczą.