W Przemyślu zapłonęły znicze ku czci zesłanych na Sybir

Norbert Ziętal
Znicze zapłonęły na rampie kolejowej Bakończyce w Przemyślu. Kilkaset metrów dalej, w 1940 r. Sowieci ładowali mieszkańców Przemyśla i okolic do bydlęcych wagonów i wywozili na wschód.
Znicze zapłonęły na rampie kolejowej Bakończyce w Przemyślu. Kilkaset metrów dalej, w 1940 r. Sowieci ładowali mieszkańców Przemyśla i okolic do bydlęcych wagonów i wywozili na wschód. Norbert Ziętal
Kilkaset zniczy pamięci zapłonęło na rampie kolejowej Bakończyce w Przemyślu. Tak uczczono 70. rocznicę pierwszej deportacji Polaków na Sybir.
W Przemyślu zaplonely znicze ku czci sybirakówW Przemyślu zaplonely znicze ku czci zeslanych na Sybir

W Przemyślu zapłonęły znicze ku czci zesłanych na Sybir

Z płonących zniczy ułożony został napis "10 II 1940 - 2010". Odmówiono modlitwę za tych, którzy nie wrócili z zesłania. W uroczystości wzięli udział również Sybiracy.

W holu przemyskiego dworca PKP otwarto dzisiaj wystawę "Zesłańcy, Sybiracy, Deportowani" przygotowaną przez rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej.
[obrazek2] W holu dworca głównego PKP w Przemyślu otwarto wystawę :Zesłańcy, Sybiracy, Deportowani" przygotowaną przez rzeszowski oddział Instytutu Pamięci Narodowej. (fot. Norbert Ziętal)Członkowie Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej "X D.O.K." wystąpili w mundurach Wojska Polskiego z września 1939 r. oraz partyzanckich.

Organizatorami dzisiejszych akcji byli Związek Sybiraków w Przemyślu, Centrum Kulturalne w Przemyślu oraz PSRH "X D.O.K.".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

F
F.Dzierzynski
Kiedy i gdzie mozna zobaczyc wystawe bardzo humanitarnej akciji polakow w Afganistanie-kilka z ziema zrownanych wiosek biednych ludzi?
l
lala
W dniu 11.02.2010 o 14:39, qq napisał:

BRAK SŁÓW JAK COŚ ROBICIE RÓBCIE DOBRZE. Dlaczego ci partyzanci noszą na innych rękach opaski z barwami Polski.Jak trzeba by było wystąpić w mundurach niemieckich czy polskich z LWP to by było ich więcej a jak chodzi o wrześniowe mundury to jest ich 2.



Dlaczego partyzanci nosili opaski na innej rece- to kochanie poczytaj historię to się dowiesz jaki to miało cel i czemu to miało służyć. A po drugie najlepiej się krutykuje -prawda . A pochwal się co Ty zrobiłeś ? A my Cię wtedy ocenimy, jak się domyślam to nic tylko patrzy szjak komu dosunąć. Sama dużo robię społecznie i wiem że te osoby takie jak Ty które tylko kłapią pyskiem i każdego analizują to nie robia NIC poza krytyką .Mam dla Ciebie przesłanie "jak sam nic nie robisz nie przeszkadzaj innym.
q
qq
BRAK SŁÓW JAK COŚ ROBICIE RÓBCIE DOBRZE. Dlaczego ci partyzanci noszą na innych rękach opaski z barwami Polski.Jak trzeba by było wystąpić w mundurach niemieckich czy polskich z LWP to by było ich więcej a jak chodzi o wrześniowe mundury to jest ich 2.
A
A.O.
Byłam zarówno na wystawie zorganizowanej przez IPN w holu Dworca Głównego jak i na rampie kolejowej Bakończyce. Wystawę warto zobaczyć, bo może niektórym uświadomić okrucieństwo wojny, a ludzie którzy to przeżyli powinni stać się przykładem dla współczesnej młodzieży, która niekoniecznie wie, co to hart ducha i ogromna wola przetrwania w najokrutniejszych warunkach. Na rampie byłam wraz z bliskimi o godz. 18.30 przywitał nas widok zapalonych zniczy, które stanowiły kontrast dla otaczającego nas śniegu i mrozu. W takich okolicznościach pojawia się zawsze chwila refleksji i zadumy nad ciężkim losem naszych najbliższych, takie chwile przywołują w pamięci obraz bliskich, których już nie ma, ich opowieści z zsyłki na Sybir i tego, jaki wpływ na ich dalsze losy miała ta najokropniejsza w ich życiu podróż. Za te chwile wspomnień nad płonącymi zniczami pragnę podziękować Wszystkim organizatorom, a w szczególności Mirkowi, który nad wszystkim czuwał.
p
przemyślanin
a kiedy nasz wspaniały rząd wystąpi o odszkodowania za przymusową prace polaków na syberii na rzecz "braci" rosjan??
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24