W Przeworsku drogowcy łatają to co najpilniejsze

Przechodniom najbardziej rzucają się w oczy dziury w samym Rynku. - To reprezentacyjna część miasta a wygląda koszmarnie - mówi Aleksandra, która wózkiem z dzieckiem próbuje omijać wyboje. Na zapleczu ratusza, w południowej części placu Mickiewicza nawierzchnia dziurawa jak rzeszoto. Podobnie inne fragmenty tej ulicy.

To drogi które niedawno przejęło na swój stan miasto od starostwa. Burmistrz ma już gotowy plan, jak kompleksowo rozwiązać problem. - Na razie ograniczamy się tylko do łatania największych dziur. Bo jak tylko warunki pozgodowe pozwolą, w tym rejonie ruszą duże roboty ziemne - tłumaczy Leszek Kisiel, zastępca burmistrza miasta Przeworska.

Gazownicy rozkopią okolice ratusza, także otaczające go ulice. - Kiedy gazownicy skończą robotę, do dzieła przystąpią drogowcy - obiecuje Kisiel. Burmistrz zapewnia mieszkańców, że jeszcze w tym roku przejęte od starostwa ulice będą miały położoną nową, asfaltową nawierzchnię.

W fatalnym stanie jest także ulica Tysiąclecia; od cmentarza do skryżowania przy byłej cukrowni. Szczególnie niebezpiecznie jest na samej krzyżówce - wskazuje problem Zbigniew Dec. Równie dziurawa jest ulica Gorliczyńska w stronę wiaduktu.