W Rzeszowie będzie łatwiej o stypendium sportowe

Ponad 320 tysięcy złotych

Ponad 320 tysięcy złotych

Na 2013 rok stypendia przyznano 60 sportowcom. Miasto rozdysponowało między nich kwotę 324 tys. zł. W zależności od wyników, dostają miesięcznie od 60 do 1200 zł. Rok wcześniej stypendystów było 70, a kwota przeznaczona na nich taka sama.

Decyzją radnych program stypendialny działa w Rzeszowie od 2011 roku. Co roku korzysta z niego ok. 50-70 osób. Wsparcie finansowe za dobre wyniki sportowe otrzymują na cały rok kalendarzowy.

Podczas ostatniej sesji radni zmienili regulamin przyznawania dotacji. - Dzięki temu pieniądze będzie mogła dostać jeszcze większa grupa. Chcemy w ten sposób wspierać ludzi, którzy cały swój wolny czas wkładają w ciężkie treningi i przygotowanie do zawodów, jakiego wymaga nowoczesny sport - mówi Witold Walawender, radny Rozwoju Rzeszowa.

Do uchwały stypendialnej wprowadzono trzy istotne zmiany. To przede wszystkim możliwość ubiegania się o stypendium przez sportowców, którzy w mieście są zameldowani nie tylko na stałe i minimum od roku, jak było do tej pory.

- Wiele osób na tym traciło. Np. kolarka Ewelina Szybiak zdobyła złoty i brązowy medal mistrzostw Polski w barwach Resovii, ale ponieważ jest Przemyślanką, nie mogliśmy przyznać jej stypendium. Teraz wystarczy, że w Rzeszowie zamelduje się na pobyt czasowy - tłumaczy radny Walawender.

Nowością będą także gratyfikacje dla sportowców objętych programem olimpijskim i paraolimpijskim. Już samo przygotowywanie się do igrzysk od przyszłego roku będzie oznaczało 50 procent podstawy stypendium, a kwalifikacja do kadry i wyjazd - 100 procent.

- Za miejsca na podium w kolejnym roku kalendarzowym sportowiec otrzyma 200 procent podstawowej stawki, a jeśli uplasuje się w swojej konkurencji na miejscach 4-6, będzie mu przysługiwało 150 procent podstawy - wyjaśnia radny Walawender.

Ostatnia z nowości to objęcie programem stypendialnym także juniorów młodszych, czyli 17-latków. Do tej pory minimalna granica wieku wynosiła 18 lat, dlatego o pieniądze mogli się ubiegać sportowcy trenujący w grupach od juniorów starszych wzwyż.

- W naszym klubie juniorów mamy dwie grupy po 30 osób. O sukcesy na szczeblu centralnym jest ciężko, ale mimo tego w 2011 roku juniorom starszym udało się wywalczyć brązowy medal mistrzostw polski. Kluby, z którymi rywalizowaliśmy dysponowały budżetami po 2 mln zł, na finały przyjechały z lekarzami i masażystami. My z budżetem 10 razy mniejszym przywieźliśmy bidony. Wynik był dla nas wspaniały, chłopcy dostali wówczas stypendia, to na pewno jeszcze bardziej motywuje do pracy - mówi Jacek Szczepaniak, prezes sekcji piłki nożnej w Stali Rzeszów.

Dzięki zmianie zasad przyznawania stypendiów, na pieniądze będą mogli liczyć nie tylko juniorzy, ale również zawodnicy występujący w pierwszym zespole Stali, grającym w II lidze. Otrzymają je nie tylko chłopcy z Rzeszowa, ale także wychowankowie innych klubów, którzy zameldują się w mieście na pobyt czasowy.