Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Rzeszowie cisza... transferowa

bell
Co sobie myśli Greg Hancock (z lewej)? Tego nie wie nikt...
Co sobie myśli Greg Hancock (z lewej)? Tego nie wie nikt... Tomasz Gawalkiewicz /Zaff/ Reporter
Na żużlowym rynku transferowym rozpoczął się już ruch w interesie.

Czołowe zespoły przedłużają kontrakty z swoimi liderami i prowadzą poufne rozmowy z zawodnikami, którzy jeździli w innych drużynach, a wraz z końcem października zakończyła im się ważność umów z tegorocznym pracodawcą.

Kontrakty z zawodnikami z zewnątrz kluby PGE Ekstraligi mogą podpisywać kontrakty od 19 grudnia. Informacją tygodnia jest oświadczenie Martina Vaculika, że w przyszłym roku nie będzie już bronił barw Unii Tarnów.

Na rynku sporo spekulacji, kto, gdzie może jeździć. Oczywiście najwięcej mówi się o zawodnikach, którzy w tym roku jeździli w PGE Stali. Grega Hancocka przypisuje się do paru klubów, w tym przede wszystkim do Torunia, ale „Herbiego” wymienia się także w kontekście Rybnika. Podobnie zresztą jak Petera Kildemanda. Jeżeli Krystian Rempała, to oczywiście Unia Tarnów. Tu nic się nie zmienia.

Andrzej Łabudzki, prezes spółki Speedway Stal Rzeszów, zachowuje stoicki spokój. - Spokojnie robimy swoje, działamy według naszego scenariusza. Nie ma u nas gorączki transferowej, nie interesują nas spekulacje w prasie i Internecie, bo nie wiadomo, ile jest w nich prawdy - mówi Łabudzki, który ma twardy orzech do zgryzienia związany ze spłatą zaległości za ten sezon oraz zbudowanie 6-milionowego budżetu na rok przyszły. Kto pomoże?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24