Stomatolodzy, według prokuratury, mieli się dopuścić wyłudzeń od stycznia 2011 roku do czerwca 2014 roku. Podkarpacki NFZ w trakcie kontroli gabinetów stomatologicznych prowadzonych w Rzeszowie oraz w powiecie przeworskim stwierdził liczne nieprawidłowości w zakresie rozliczania świadczeń stomatologicznych. W ramach kontroli rozesłano do wszystkich pacjentów stomatologów ankiety z pytaniami o udzielane świadczenia.
Fikcyjne leczenie albo prywatne
Część pacjentów zakwestionowała fakt ich wykonania w części lub w całości. W ramach prowadzonego postępowania prokuratura przesłuchała w charakterze świadka przeszło 1000 pacjentów, którzy korzystali z usług stomatologicznych w gabinetach podejrzanych. Około 300 z nich zakwestionowało świadczenia.
Jak informuje Ewa Romankiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, stomatolodzy, chcąc za wszelką cenę zrealizować kontrakty zawarte z NFZ, podejmowali różnego rodzaju działania.
- Analiza zeznań świadków wskazuje, że nagminnie stosowanym przez oskarżonych zabiegiem było dopisywanie w dokumentacji, a następnie rozliczanie poszczególnych świadczeń. Dopisywali oni również wizyty, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Dokonywali też rozliczenia w Funduszu świadczeń, które w rzeczywistości wykonywali w ramach wizyt prywatnych - czytamy w komunikacie prokuratury.
Jeden z oskarżonych prowadził dwa gabinety i w ramach prowadzonej działalności zawarł od 1 stycznia 2011 r. z NFZ w Rzeszowie umowę o świadczenie opieki zdrowotnej w zakresie świadczeń ogólnostomatologicznych, a od 23 lutego 2012 roku w zakresie świadczeń stomatologicznych dla pacjentów z grupy wysokiego ryzyka chorób zakaźnych, w tym chorych na AIDS.
Bezpodstawne opłaty za protezy
Kolejnym zachowaniem opisywanym przez prokuraturę było pobieranie od pacjentów bezpodstawnej opłaty związanej z wykonaniem świadczeń protetycznych, które były refundowane z pieniędzy publicznych. Pacjenci, według prokuratury, byli wprowadzani w błąd, że muszą wnieść taką opłatę. W ten sposób oskarżeni wyłudzali od pacjentów od 170 do 400 złotych.
- Świadkowie zeznali, iż stomatolodzy tłumaczyli im konieczność zapłaty między innymi tym, że NFZ refunduje jedynie 50 procent ceny protezy. W przypadku dopłaty świadczenie zostanie wykonane szybciej lub że limity z funduszu zostały wyczerpane. Tłumaczono też, że proteza zostanie wykonana z lepszego materiału. Jak wynika z poczynionych w sprawie ustaleń wszystkie wydane pacjentom protezy były wykonane z tych samych materiałów, refundowanych przez fundusz - informuje prokurator Ewa Romankiewicz.
Oskarżeni nie przyznali się do zrzucanych im czynów i odmówili składania wyjaśnień przed prokuratorem. Grozi im kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Prokuratura nie wnioskowała do sądu o zastosowanie wobec podejrzanych żadnego środka zapobiegawczego. Sąd Rejonowy w Rzeszowie, do którego wpłynął akt oskarżenia, zajmie się sprawą najprawdopodobniej po wakacjach.
ZOBACZ TEZ: Pierwsze placówki zakwalifikowane do sieci szpitali. "To zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów"
TVN24/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak żyje Ogórek po wylocie z TVP. Desant na stoisko porcelany i torby od projektantów
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS