W Rzeszowie posłowie PiS z Podkarpacia odkłamywali hasła głoszone przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską

- W okresie przedświątecznym pojawiły się w przestrzeni publicznej bezpodstawne zarzuty ze strony lidera największej partii opozycyjnej, że inflacja jest wynikiem błędnych decyzji rządu PiS i w Polsce żyje się przez to gorzej. Tymczasem jest odwrotnie. Właśnie dzięki działaniom osłonowym rządu premiera Mateusza Morawieckiego społeczeństwo nie odczuło tak bardzo skutków ogólnoświatowej inflacji - wyjaśniali podkarpaccy posłowie Prawa i Sprawiedliwości.

- W ostatnich kilku latach mieliśmy do czynienia dwoma niespotykanymi wcześniej w świecie kryzysami, to jest COVID-owym i inflacyjnym powiązanym z konfliktem zbrojnym na terenie Ukrainy - tłumaczył poseł Andrzej Szlachta.

- Przypomnijmy, gdy tylko pojawiła się pandemia COVID-19, rząd premiera Morawieckiego niemal natychmiast podjął działania osłonowe. Polskie przedsiębiorstwa otrzymały wsparcie tzw. „Tarczę antycovidową”, która kosztowała ponad 220 miliardów złotych. Wkrótce rząd musiał wdrożyć kolejne działania osłonowe, czyli „Tarczę antyinflacyjną” ze względu na ogólnoświatową inflację wywołana przez wojnę za naszą wschodnią granicą – przekonywał poseł Szlachta.

Jakie są naprawdę efekty działań osłonowych polskiego rządu, wyjaśniał Poseł Adam Śnieżek. Gdyby nie działania rządu Mateusza Morawieckiego i wprowadzone tarcze, mielibyśmy daleko większa inflację. Gdyby nie te działania, które zatrzymały kryzys to, wiele polskich firm by upadło, a ludzie straciliby pracę. Szacuje się, że „Tarcza antycovidowa”, która kosztowała 220 mld złotych uratowała ponad 5 mln miejsc pracy w całej Polsce – wyliczał poseł Adam Śnieżek.

- Dzięki temu mamy jedne z najniższych wskaźników bezrobocia w całej Unii Europejskiej. Według metodologii i wskaźników UE jest to ok. 3 procent, a według polskiej metod liczenia jest to ok. 5 procent. Przed nami, pod tym względem są tylko Czechy – podkreślał Adam Śnieżek.

Jeszcze nie zakończył się kryzys wywołany przez pandemie, a rząd musiał już podjąć działania antyinflacyjne. Przecież powszechnie wiadomo, że za wzrost inflacji nie odpowiada polski rząd, ale ogólnoświatowy wzrost cen paliw i energii spowodowany wojną w Ukrainie. Na uwagę zasługuje dbałość rządu o zachowanie poziomu życia Polaków. Wprowadzone i wypłacane dodatki węglowy czy energetyczny oraz podwyższona kwota wolna od podatków sprawiły, że kieszeniach Polaków pozostały w sumie miliardy złotych co złagodziło odczucie wzrostu cen wielu artykułów – wyjaśniał Adam Śnieżek.

- W tych działaniach chodziło o to, aby siła nabywcza Polaków nie spadła i aby nasi rodacy nie odczuli tak bardzo wzrostu cen energii i paliw na rynkach światowych – podsumował Andrzej Szlachta.

Tymczasem Donald Tusk, jako przywódca Platformy Obywatelskiej mówi, że przyczyną inflacji w Polsce są złe działania rządy i decyzje NBP. Z kolei Marek Belka mówi, że podatki muszą iść w górę. Do tego pani Leszczyna zapowiada, że stopy procentowe też trzeba podnosić. Przecież wprowadzenie tych zapowiedzi przełoży się na jeszcze wyższe raty kredytów, czego firmy już nie wytrzymają, co przełoży się na wyższe bezrobocie i jeszcze wyższe ceny – tłumaczył poseł Tadeusz Chrzan.

- Tymczasem PiS proponuje działania odwrotne i pozytywne efekty tego są widoczne. Inflacja spowodowana wzrostem cen paliw na świecie wzrosła, ale już łagodnieje i w marcu zanotowano spadek cen o 2 procent. Ponadto właściwe posunięcia rządu sprawiły, że pomimo światowego kryzysu, finanse publiczne są stabilne i rośnie nasze PKB rośnie o 4,9 proc. w 2022 roku - przypomniał poseł Tadeusz Chrzan.

Ponadto posłowie przestrzegali, że opozycja zapowiada, że trzeba ograniczyć wydatki społeczne. Chcemy tu zapewnić, że nasz rząd będzie kontynuował wydatki społeczne i będzie to robił w następnych latach - zgodnie zapewniali na konferencji posłowie.

- Ostatnim przykładem takich działań jest decyzja po posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych o przekazaniu z rezerwy budżetowej, kwoty 600 milionów złotych na pomoc rolnikom, których dotknął kryzys zbożowy – dodał poseł Szlachta.