W tej chwili w Rzeszowie funkcjonuje 29 osiedli. Zameldowanych jest na nich ponad 187 tysięcy osób. Najwięcej na Nowym Mieście (14 495 osób), Mieszka I (10 349), Gen. Andersa (11 773), Drabiniance (11 461) i Baranówce (10 776). Na południu miasta, najbliżej granicy z gminą Boguchwała są położne Zwięczyca i Staroniwa, a częściowo także osiedle Dąbrowskiego. To właśnie z części tych trzech osiedli ma powstać nowe.
- Taki wniosek złożyli do nas mieszkańcy bloków w rejonie ulicy Architektów. Jest poparty dużą liczbą podpisów, dlatego podczas najbliższej sesji będziemy głosować uchwałę zmierzającą do przeprowadzenia konsultacji w tej sprawie – mówi Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
Nowe osiedle ma objąć przede wszystkim tereny w rejonie ulic: Zawiszy, Przemysłowej, Architektów, Magazynowej, Boya Żeleńskiego, Podkarpackiej, Rymanowskiej, Matuszczaka, Bieszczadzkiej, Podgórskiej, Połonińskiej, Wetlińskiej i Leśnej. Już teraz roboczo nazywa się je osiedlem Zawiszy, od nazwy ulicy, która biegnie przy powstających tu blokach. Jesienią będzie ich tu już 18, a kolejnych osiem zostanie zbudowanych w nowej, niskiej części zabudowy.
W ten sposób przemysłowe niegdyś tereny zmieniają się w jedną z najdynamiczniej rozwijających się części miasta. W tej chwili mieszka tu już około 3500 ludzi, a po oddaniu do użytku wszystkich bloków będzie ich znacznie ponad 5000. Tymczasem np. na osiedlu Miłocin mieszkańców jest 930, na Załężu 2228, a na Staroniwie 3083.
- Proponowany obszar nie jest przypadkowy, te ulice podlegają pod nową parafię błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki. Jako mieszkańcy tego terenu mamy wiele potrzeb, przede wszystkim komunikacyjnych i inwestycyjnych, jak na przykład budowa żłobka. Chcielibyśmy sami się o nie troszczyć, a utworzenie rady osiedla będzie w tym pomocne – mówi Jacek Gieniec, jeden z mieszkańców.
Łukasz Dziągwa, przewodniczący rady osiedla Generała Grota Roweckiego uważa, że wyodrębnienie nowej jednostki to dobry pomysł. - Sąsiadujące z tymi blokami osiedle Dąbrowskiego jest tak pojemne, że uszczuplenie go o rejon ulicy Architektów nie powinno mieć negatywnych skutków. A jeśli ma to pomóc w funkcjonowaniu tej nowej części Rzeszowa, warto wprowadzić taką zmianę – przekonuje Dziągwa, który często występuje także w imieniu mieszkańców osiedli Piastów i Dąbrowskiego. Powód? Oba nie mają w tej chwili swoich rad.
Przewodniczący Dec wyjaśnia, że znając wyniki konsultacji radni będą mogli podjąć kolejną uchwałę, powołującą nowe osiedle. To będzie się wiązało z wyborami do nowej rady osiedla. Jako nowa, oficjalnie wydzielona cześć miasta osiedle Zawiszy będzie mogło skuteczniej walczyć o pieniądze z budżetu obywatelskiego. Mając swoją radę mieszkańcy łatwiej dotrą także do radnych i urzędników, na przykład starając się o przyznanie pieniędzy na inwestycje na ich terenie. Wskoczą także do kalendarza corocznych, wyjazdowych spotkań prezydenta Rzeszowa i jego urzędników, które odbywają się na miejskich osiedlach.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?