W Rzeszowie przy Zawiszy Czarnego piesi przechodzą przez tory. Bezpieczne przejście powstanie, ale jeszcze nie teraz

Ulica Zawiszy Czarnego łączy okolicę hipermarketu budowlanego OBI z rejonem ulic Świętokrzyskiej i Beskidzkiej na osiedlu Zwięczyca. Bliżej centrum miasta ulica biegnie wzdłuż osiedla mieszkaniowego powstającego przy ulicy Architektów. Jego mieszkańcy, aby dojść do ulicy Podkarpackiej, muszą wrócić się albo w rejon Obi, albo do stacji paliw Watkem.

- To bardzo długi spacer. Tymczasem przecinając tory na wysokości bloków na ulicy Podkarpackiej jest się w ciągu kilku minut. Niestety w miejscu, gdzie biegnie tylko jeden tor, a widoczność jest bardzo dobra, kolej zamontowała znak zakazu przejścia. I regularnie Straż Ochrony Kolei zatrzymuje tutaj pieszych i karze ich mandatami – mówi mieszkaniec ulicy Zawiszy.

Skargi mieszkańców dotarły już do ratusza. Na ich wniosek urzędnicy zapowiedzieli budowę bezpiecznego przejścia przez tory. Powstanie ono jednak nie wcześniej, niż pod koniec 2020 roku.
- Zleciliśmy już opracowanie projektu tunelu pod torami. Zgodnie z umową, firma z Wrocławia wykona ją za 144,5 tys. zł. Termin zakończenia tego zadania to połowa 2019 roku – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.

Przetarg na wykonanie prac urzędnicy zapowiadają zaraz po odebraniu dokumentacji, najpóźniej na wakacjach przyszłego roku.

- Postaramy się, aby termin budowy był możliwie jak najkrótszy, ale ze względu na konieczne uzgodnienia, miedzy innymi z koleją, prace będzie można rozpocząć najwcześniej jesienią przyszłego roku. A więc zakończenie inwestycji planujemy na 2020 rok – zapowiada Maciej Chłodnicki.

Do tego czasu mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość i korzystać z przepraw przez tory w dozwolonych miejscach. Ze względu na zagrożenie, jakim dla ludzi jest ciągły ruch pociągów na tej linii, zabrania się przechodzenia przez tory w innych miejscach. Grozi za to mandat.

Zobacz także: Zderzenie pociągu z samochodem osobowym w Wiśniowiej na Podkarpaciu. Zginęło dwóch mężczyzn