Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Rzeszowie uczniowie walczą o miejsce w internatach

Beata Terczyńska
Justyna Woźniak spod Tomaszowa Lubelskiego i Sylwia Ciejka (blondynka w purpurze) z Kuryłówki pod Leżajskiem: - Super, że mamy miejsca w internacie. Stancja jest dwa razy droższa. Byłoby to spore obciążenie dla rodziców.
Justyna Woźniak spod Tomaszowa Lubelskiego i Sylwia Ciejka (blondynka w purpurze) z Kuryłówki pod Leżajskiem: - Super, że mamy miejsca w internacie. Stancja jest dwa razy droższa. Byłoby to spore obciążenie dla rodziców. Fot. Krzysztof Łokaj
W sześciu rzeszowskich internatach zabraknie miejsc dla wszystkich chętnych. Już tworzą się listy rezerwowe. Dyrektorzy dostawiają dodatkowe łóżka.

Redakcję alarmują przestraszeni uczniowie, którzy złożyli podania do szkół średnich w Rzeszowie, a pochodzą spoza miasta. Wiedzą, że zabraknie dla nich miejsc w oblężonych internatach.

- Nie stać mnie na stancję za 300 - 400 zł. Jeśli mnie nie przyjmą do internatu, zrezygnują z nauki w Rzeszowie - mówi kandydatka do klasy fryzjerskiej.

Już mamy nadkomplet

Kierownicy internatów i dyrektorzy szkół potwierdzają: będą problemy.

- W tym roku trzeba było niektórym odmówić przyjęcia - twierdzi Jerzy Stokłosa, dyr. Zespołu Szkół Elektronicznych. - Nasz internat ma wielkie obłożenie. Już przyjmujemy więcej osób niż możemy, jeśli tylko da się wstawić dodatkowe łóżka. Także uczniów ze szkoły sportowej, IV i V LO i ZS Mechanicznych.

W internacie Zespołu Szkół Spożywczych jest 200 miejsc.

- Mamy już na głównej liście 185 kandydatów. To młodzież z różnych szkół miejskich, w większości mieszkająca u nas w poprzednich latach - tłumaczy Katarzyna Nierojewska - Pałys, kier. internatu przy "mleczaku". - Zostawiliśmy 15 zapasowych miejsc dla nowych uczniów z naszej szkoły. Niektórzy jeszcze w wakacje przynoszą podania o przyjęcie.

Tylko dla uczniów szkół prezydenckich

W Rzeszowie jest 6 internatów przy szkołach: Elektronicznych (220 miejsc), Spożywczych (200), Kształcenia Ustawicznego (195), Gospodarczych (164), ZS nr 2 (120) i Plastycznych (71). Miesięczna opłata stała wynosi ok. 35 - 40 zł. Dzienna stawka żywieniowa (śniadanie, obiad, kolacja) to ok. 8 - 10 zł. O przyjęciu decyduje głównie odległość od domu.

W internacie przy ul. Warszawskiej utworzyły się aż 3 listy rezerwowe. Na pierwszej jest 28 osób z miejskich szkół, które nie załapały się na listę główną. Druga i trzecia to 61 osób ze szkół nie podlegających prezydentowi. I to oni mają największy kłopot.

- Nasze Internaty są przeznaczone dla uczniów ze szkół podległych prezydentowi. Dla nich miejsc nie powinno zabraknąć - uspokaja Zbigniew Bury, dyr. rzeszowskiego wydz. edukacji. - Nie gwarantuję, że wystarczy ich dla dzieci z tzw. "obcych" szkół. O nie powinny zadbać właściwe organy prowadzące.

Chodzi m.in. o uczniów ze szkół w Tyczynie, Miłocinie, ZDZ, Liceum Sióstr Prezentek, LO WSIiZ, czy OHP.

Kilka lat temu w Rzeszowie z braku chętnych likwidowano internaty. Z. Bury przyznaje teraz, że nie myśli o budowie kolejnej bursy, a raczej o dostawianiu łóżek, w razie konieczności.

Kierownicy internatów zauważają, że uczniowie składają podania do kilku.

- Spotkamy się 21 sierpnia i sprawdzimy, czy nie dublują się nazwiska. Ostateczne listy przyjętych podamy 24 sierpnia - mówi K. Nierojewska - Pałys.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24