Mieszkanki Rzeszowa uwierzyły, że rozmawiają z funkcjonariuszem policji. Oszust przekonał kobiety, że ich oszczędności są zagrożone i muszą przekazać je do policyjnego depozytu. W konsekwencji dwie z nich - 80 i 70-latka utraciły pieniądze. Jedna z nich straciła 85 tys. złotych, a druga 70 tys. złotych. Trzecia z nich, 83-letnia seniorka w ostatnich chwili zorientowała się, że mężczyźni, którzy do niej przyszli po pieniądze, to nie policjanci tylko zwykli oszuści. Dzięki temu kobieta nie straciła przygotowanych już do wydania pieniędzy i biżuterii.
Funkcjonariusze ponawiają swój apel o nieprzekazywanie pieniędzy osobom obcym.
- Policja NIGDY nie prosi o przekazywanie pieniędzy i nie zajmuje się ich deponowaniem. Policjanci nigdy też nie informują o prowadzonych działaniach operacyjnych, ani nie angażują w ich udział osób postronnych - podkreślają. - Każdy telefon, w którym nieznajoma osoba nakazuje nam podanie swoich danych osobowych, przekazanie pieniędzy lub wybranie ich z konta, to zwykła próba oszustwa. W przypadku odebrania takiego połączenia telefonicznego należy bez zbędnej zwłoki rozłączyć się i nie kontynuować rozmowy, a o wszystkim powiadomić dyspozytora numeru alarmowego 112.
Jednocześnie policjanci apelują, aby rozmawiać i przestrzegać seniorów przed oszustami wyłudzającymi od nich oszczędności. Funkcjonariusze mają świadomość, że prowadzone przez nich działania profilaktyczne, kampanie społeczne są ważne, ale najważniejsza jest życzliwa rozmowa w rodzinnym gronie. W dużej mierze to od nas samych zależy bezpieczeństwo naszych rodziców, dziadków czy krewnych.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?