Od przyszłego roku zgodnie z ustawą o czystości i porządku polskie gminy będą musiały wykazać się zmniejszeniem ilości składowanych odpadów biodegradowalnych. Ustalono, ze ich ilość ma być mniejsza o 25 proc. w stosunku do 1995 roku. Dlatego władze Rzeszowa od kilku miesięcy zastanawiały się, jak rozwiązać ten problem.
Najpierw kompostownia
Dzisiaj już wiadomo, że mimo wcześniejszych planów w mieście nie powstanie ani tradycyjna, ani plazmowa spalarnia śmieci. Zamiast niej obok sortowni odpadów przy ul. Ciepłowniczej Miejskie Przesiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wybuduje nowoczesną kompostownię.
- Szczujemy, ze koszt kompostowni wraz z kilkoma innymi instalacjami to ok. 8 mln zł. Postaramy się, by dopłaciła do niej Unia Europejska - mówi Juliusz Sieczkowski, prezes MPGK Rzeszów.
Firma będzie wykorzystywać ją do unieszkodliwiania odpadów takich jak resztki żywności czy osady ściekowe.
Ekopaliwo z patyków i liści
Okazuje się, że bardzo zaawansowane są także przygotowania do budowy biogazowni. Ona także powstanie na osiedlu Załęże. W przyszłym tygodniu w ratuszu inwestor ustali z urzędnikami dokładny harmonogram prac.
- W biogazowni odpady poddaje się fermentacji - tłumaczy Stanisław Homa, dyr. wydziału ochrony środowiska i rolnictwa Urzedu Miasta Rzeszowa. - W tym procesie powstaje ekologiczny biogaz, który można wykorzystać jako paliwo.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że głównym inwestorem biogazowni ma być Elektrociepłownia Rzeszów. To ona będzie zatem głównym odbiorcą ekologicznego gazu. Do jego produkcji będą wykorzystywane głównie liście i trawy. Biogazownia będzie nie tylko bardziej ekologiczna, ale także tańsza od spalarni.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?