Dostajemy sygnały od czytelników, że w Rzeszowskich Piwnicach pojawiają się przecieki.
- Podczas zwiedzania widzieliśmy, że z boku jednego z korytarzy dosłownie kapała woda. Zresztą było to nawet słychać - mówi pan Marcin, który niedawno wybrał się do Rzeszowskich Piwnic wraz z dziećmi.
Inny czytelnik też zwrócił uwagę na przecieki. Sugeruje, że woda spływa, bo widocznie płyta Rynku została źle wyizolowana. Obawia się, co z kosztownymi, zainstalowanymi tu multimediami, które mają przyciągać nie tylko rzeszowian, ale i turystów.
Mieszkańcy pytają też, czy znowu potrzebny będzie drogi remont.
Co na to miasto? - Te przecieki to naturalne zjawisko występujące głęboko pod Rynkiem - tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa. - Teraz było troszkę więcej roztopionego śniegu i piasku. Zapewne system odwadniania przez to trochę się przyblokował i mogło dojść do tego, że gdzieś w piwnicach pojawiła się niewielka kałuża.