Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Sanoku powstanie ośrodek adopcyjny dla zwierząt

Dorota Mękarska
Mieszkańcy Domu Bezdomnego Inwalidy w Sanoku chętnie opiekują się bezpańskimi zwierzętami. Oprócz psów, dla których są 4 boksy, mają też stadko kotów.
Mieszkańcy Domu Bezdomnego Inwalidy w Sanoku chętnie opiekują się bezpańskimi zwierzętami. Oprócz psów, dla których są 4 boksy, mają też stadko kotów. Dorota Mękarska
Kilkudziesięciu wolontariuszy będzie w niedzielę kwestować w Sanoku na rzecz ośrodka adopcyjnego dla zwierząt, który chce uruchomić Społeczne Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.

O schronisku mówi się już od kilkunastu lat. Powstał nawet projekt adaptacji na ten cel budynku tzw. Prochowni, ale pomysł upadł.

Bezpańskich zwierząt jest coraz więcej

Obecnie bezpańskie zwierzęta trafiają do Domu Bezdomnego Inwalidy, gdzie są cztery boksy. Na podstawie umowy miasta z lek. wet. Marianem Pitrusem, zwierzęta wyłapywane przez Straż Miejską umieszczane są w boksach przy Przychodni Weterynaryjnej na ul. Młynarskiej. Trafiają też do lek. wet. Michała Gajewskiego, który z kolei podpisał umowę z gminą wiejską Sanok. Boksów jest jednak wciąż za mało.

- Radzimy sobie, ale z wielką biedą, bo problem bezpańskich zwierząt jest w Sanoku naprawdę duży. Wystarczy przejść się po osiedlach, by się o tym przekonać - podkreśla Jolanta Tomasik, prezes STOnZ w Sanoku.

Mieszkańcy Sanoka, i nie tylko, pukają przede wszystkim do drzwi Towarzystwa, gdy natkną się na bezdomne zwierzę.

- W zimie mamy mniej zgłoszeń, ale w wakacje jest ich bardzo dużo. Gdy brakuje nam miejsc, umieszczamy zwierzęta w domach prywatnych. Aktualnie mamy dwa psy rozlokowane "po ludziach" - dodaje pani prezes.

Do Sanoka trafiają jednak nie tylko zwierzęta z powiatu sanockiego, ale również z Bieszczadów.

- Tam jest tragedia - nie kryje Jolanta Tomasik. - W Bieszczadach nie ma ani jednego schroniska dla zwierząt, a tamtejsze gminy nie mają podpisanych umów z lekarzami weterynarii. W ostatnim czasie musieliśmy przygarnąć suczkę, która wałęsała się po Solinie. Oszczeniła się nam i ma 5 szczeniaków.

Ośrodek w Sanoku będzie miał 10 boksów

STOnZ wystąpiło więc z inicjatywą, by uruchomić w Sanoku ośrodek adopcyjny dla zwierząt. Mieściłby się on w pobliżu Domu Bezdomnego Inwalidy. Zwierzętami opiekowaliby się mieszkańcy domu. Właściciel terenu wyraził już zgodę. Towarzystwo musi jednak zebrać na ten cel fundusze i załatwić papierkowe sprawy.

- Chcemy postawić 10 boksów. Jeden kosztuje około 2 tys. zł. Liczymy na wpłaty sponsorów i na kwestę, która odbędzie się w najbliższą niedzielę - mówi Jolanta Tomasik. - Liczymy też, że jeszcze przed zimą uda nam się ośrodek uruchomić. Zwierzęta, które tam trafią, nie będą usypiane. Będziemy szukać każdemu czworonogowi domu.

Akcja "Budujemy ośrodek adopcyjny dla zwierząt" odbędzie się 25 września. Datki będą zbierane do 100 puszek. Akcję uatrakcyjnią występy zespołów i konkursy rozgrywane na sanockim rynku. Impreza rozpocznie się o godz. 14. Chętni do adopcji zwierząt będą mogli zgłaszać się w trakcie imprezy do organizatorów. Będą zbierane też kocyki, derki, legowiska, miseczki, obroże i smycze, które posłużą zwierzętom w ośrodku adopcyjnym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24