W sobotę przemyślanin zawalczy o pas mistrza MMA

Polak, który reprezentuje BST Northampton wygrał do tej pory cztery, profesjonalne walki w Anglii. Jego domeną jest brazylijskie jiu jitsu.

- Ostatnie treningi to przede wszystkim technika, cardio i wytrzymałość siłowa, raczej bez sparingów ponieważ byłoby to narażanie się na niepotrzebną kontuzję. To także czas na przygotowywanie wagi, czyli rygorystyczna dieta do 93 kilogramów - mówi menadżer Łukasza Klingera, Krystian Wojciechowski.

Mieszane sztuki walki nie są w Anglii aż tak popularnym sportem jak w Polsce, ale posiadanie mistrzowskiego pasa jest sporym wyróżnieniem.

- Zwraca uwagę innych organizacji jak również sprowadza coraz to lepszych przeciwników, którzy będą chcieli ten pas odebrać. To oczywiście jest naszym zamierzeniem, gdyż zakładam, że Łukasz wygra sobotnią walkę. Właściciele federacji UCMMA już stwierdzili, że będą się przyglądać jego karierze. Został on uplasowany na 15 miejscu w angielskim rankingu MMA w swojej kategorii wagowej. Jest to wspaniały sukces na tą chwilę - uważa menadżer 29-letniego sportowca z Przemyśla.

Niewykluczone, że przemyślanin pojawił się na gali w Polsce.

- Polskie federacje i gale takie jak MMA Attack czy KSW, maja dużo większą oglądalność niż gale w UK co niestety jest nieco przykre, gdyż poziom tych imprez jest jednak wysoki i bardzo trudno przebić się bez większych umiejętności. Jest to też powód dla którego chcielibyśmy, aby Łukasz wystąpił w Polsce jeżeli tylko zaistnieje taka możliwość - wyjaśnia Wojciechowski.

Po walce o pas mistrzowski, Klinger ma w planie stoczyć w tym roku jeszcze dwa pojedynki.