W Stalowej Woli zbudują hotel 4-gwiazdkowy

Powstanie na górce przy cygańskich blokach, między ulicami Leśną i Energetyków. Jak na środowej konferencji prasowej powiedział prezydent Andrzej Szlęzak, jest już umówiony z inwestorem na zawarcie umowy na dzierżawę terenu pod hotel, który zajmie 80 arów.

Inwestorem jest firma JINBO International Limited z siedzibą w Berlinie, której właścicielem jest Polak. Jak już o tym pisaliśmy, do budowy zachęcił go Antoni Kłosowski, biznesmen i przewodniczący Rady Miejskiej. Z trudem udało się przekonać radnych do wydzierżawienia pod budowę hotelu działki o powierzchni 80 arów.

- Po dziesięciu latach właściciel hotelu będzie mógł działkę od miasta kupić - zapewnił prezydent Szlęzak. Miasto nie chciało sprzedać od razu działki z kilku względów. Musiałby być ogłoszony przetarg i było niebezpieczeństwo, że działka trafiłaby do innego biznesmena. Tymczasem zachęcenie inwestora do postawienia w Stalowej Woli dobrego hotelu nie było łatwe. - Stalowa Wola nie jest miastem, w którym działalność hotelarska byłaby żyłą złota - przyznał prezydent.

Kolejnym argumentem przemawiającym za dzierżawą była ostrożność miasta. Kiedy już hotel będzie stał, będzie pewność, że nic innego tam nie będzie budowane i działkę można będzie spokojnie sprzedać. Miasto już się bowiem sparzyło na sprzedaży działki po parkingu Huty Stalowa Wola przy Bramie nr 3, gdzie miał powstać hipermarket. Nic tam nie powstało, teren zarasta chwastami, miasto nie dostaje spodziewanych podatków.

- Do Stalowej Woli przyjeżdżają biznesmeni z Norwegii, Szwecji, Niemiec, Francji, Stanów Zjednoczonych i innych bogatych krajów. Oczekują, że dostaną zakwaterowanie w luksusowych warunkach. W Stalowej Woli nie ma takiego hotelu i wożeni są do Rzeszowa czy Sandomierza - tłumaczy prezydent Szlęzak.

Zanim JINBO International Limited zdecydował się na budowę hotelu, przeprowadził badania opłacalności inwestycji, co trwało dość długo. Początkowo chciał budować hotel na dwieście łóżek, ale taka ilość groziłaby małym obłożeniem miejsc noclegowych. Stanęło więc na stu łóżkach. Atrakcją dla gości ma być bliski kort tenisowy kryty i pod gołym niebem, kryty basen i stadion do uprawiania sportów lekkoatletycznych. Zatrudnienie w hotelu znalazłoby przynajmniej sto osób, a w Stalowej Woli kształceni są na dobrym poziomie hotelarze, kucharze i kelnerzy.

Wcześniej od hotelu na zboczu wzgórza stanie restauracja Mc’Donaldsa, a obok supermarket spożywczy Biedronka. Już wykarczowano las na 60-arowej działce. Jak powiedział prezydent, ruszyła już budowa gigantycznej galerii handlowej przy Sanie, budowanej przez austriacki Immofinanz. Spółka zamierza postawić w przyszłym roku centrum handlowe o powierzchni 30 tys. metrów kw. Koszt inwestycji wyniesie 200 mln zł.