W grudniu ub. r. czarne plamki w 20 ml strzykawkach zauważyła pielęgniarka ze szpitala w Radomiu. I choć istniało zagrożenie, że feralne strzykawki trafiły też do innych lecznic w Polsce, nikt nie poinformował innych szpitali ani nadzoru farmaceutycznego. Sprawa wyszła na jaw dopiero wczoraj. Niebezpieczne dla życia jednorazówki mogły trafić nawet do 150 lecznic w całym kraju!
Resztki owadów i ciemny płyn
4 feralne strzykawki z radomskiego szpitalu poddano ekspertyzie w Narodowym Instytucie Leków.
- Znaleziono w nich fragmenty owadów i ciemnego płynu - powiedział w środę na konferencji prasowej w Warszawie Zbigniew Fijałek, dyrektor Instytutu.
Kronika szpitalnych zagrożeń
Kronika szpitalnych zagrożeń
Listopad 2006 - Ujawniono, że w jeleniogórskiej Jelfie lek corhydron pomylono ze skoliną. Kosztowało to życie co najmniej jedną osobę.
Styczeń 2007 - Kilkadziesiąt pomp infuzyjnych musiały usunąć z oddziałów rzeszowskie szpitale, bo zagrażały życiu pacjentów.
Styczeń 2007 - W częstochowskim szpitalu omal nie udusiło się pięciu pacjentów, gdy rurki marki Unomedical wprowadzono im do gardeł. Do lecznic trafiło pismo zakazujące używania feralnych urządzeń. Z rurek korzystały także niektóre szpitale w naszym regionie.
Marzec 2007 - Wstrzymano w obrocie szczepionkę Euvax B, na wirusowe zapalenie wątroby typu B. Stało się tak, bo w przychodni w Ełku w fiolkach zamykanych fabrycznie zauważono pływające, białe kłaczki.
Zdaniem lekarzy podanie leków brudnymi strzykawkami może spowodować poważne zakażenie, a nawet doprowadzić do śmierci!
Producent strzykawek, firma Becton Dickinson, dopiero przed wczoraj wycofała z rynku feralne strzykawki. Na "czarna listę" trafiły jednorazówki o pojemności 20 ml, BD Discardit II z serii 0607186.
W szpitalach sprawdzają
W szpitalach w regionie, które zaopatrują się w strzykawki tej firmy, szukano wczoraj wadliwej serii.
- Sprawdzamy magazyn oraz apteczki i magazyny podręczne na oddziałach. Ze wstępnych ustaleń wynika, że strzykawek z tej serii u na nie ma - mówi Bożena Mróz, zastępca dyr. Szpitala Wojewódzkiego nr 2.
W rzeszowskim Szpitalu Miejskim kontrolę wszczęto po tym, jak do lecznicy dotarł wczoraj faks od dystrybutora jednorazówek.
- Na szczęście nie mamy u siebie jednorazówek z tej serii - nie kryje ulgi Beata Witalec, pielęgniarka ds. epidemiologii.
Dotychczas do Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego w Rzeszowie nie wpłynęła żadna informacja o zanieczyszczonych strzykawkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?