W środę 26 stycznia we wczesnych godzinach popołudniowych Wojewódzki Szpital w Przemyślu otrzymał informację od dyspozytora numeru ratunkowego 112, że do przemyskiej lecznicy wieziony karetką pogotowia jest 6-letni chłopiec, mieszkaniec pow. bieszczadzkiego.
- W okolicach Birczy doszło do zatrzymania krążenia. Reanimacja była prowadzona w karetce, a następnie kontynuowana na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. W szpitalu czynności ratunkowe trwały 30 minut, a wcześniej ok. 30-40 minut w karetce. Niestety nie udało się przywrócić czynności życiowych dziecka - powiedział Paweł Bugira, rzecznik prasowy szpitala w Przemyślu.
- Wykonany przez ratowników medycznych w domu pacjenta test antygenowy pod kątem koronawirusa, dał wynik pozytywny - dodał Paweł Bugira.
Chłopiec był chory onkologicznie, po operacji neurochirurgicznej i przekazany do opieki hospicyjnej.
Te produkty powodują cukrzycę u Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?