Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W tej szkole latania uczą się już 7-letnie dzieci

Teraz Rzeszów
Teraz Rzeszów
Konrad Sinica z 6-letnim synkiem Igorem, który już uczy się sterować małymi modelami latającymi.
Konrad Sinica z 6-letnim synkiem Igorem, który już uczy się sterować małymi modelami latającymi. fot. Bartosz Frydrych
Jak spełnić marzenie małego chłopca o lataniu samolotami? Pasjonując się modelarstwem.

W rzeszowskiej szkole latania RC-Lipol uczą się już siedmiolatki. A wraz z nimi ich ojcowie, którym składanie modeli, a później sterowanie nimi daje bodaj większą frajdę, niż przyzwyczajonym do komputerów i joysticków dzieciom.- Część celowo przyprowadza do nas swoje maluchy, a tak naprawdę sami chcą spróbować swoich sił - uśmiecha się Piotr Sinica, założyciel szkoły i pasjonat modelarstwa.Latamy w StrażowieTym hobby zaraził się już jako 10-latek. W młodości regularnie startował w zawodach, bo do lat 90. przy rzeszowskich domach kultury działały aż cztery modelarnie. Teraz sam otworzył miejsce, w którym można konstruować modele, a później uczyć się nimi latać. Oczywiście, nie chodzi o miniaturowe samoloty makietowe, ale znacznie większe modele latające, jeżdżące i pływające, sterowane radiem.Złożenie takiej maszyny zajmuje nawet 6 godzin. Początkującym poleca się górnopłaty lub motoszybowce. Są prostsze w budowie, cięższe i bardziej stabilne w locie, dają pilotowi dłuższy czas na reakcję.Co więc zrobić żeby zacząć?- Na początku zawsze namawiam do tego, żeby najpierw spróbować samego latania, które daje największą frajdę. Po pierwszej godzinie będziemy wiedzieli, czy nam to odpowiada i czy wolimy sterować samolotami czy śmigłowcami - opowiada Piotr Sinica. - Dodam, że gdy kupujemy u nas dowolny model, godzina nauki latania jest darmowa.Zazwyczaj modele unoszą się na wysokość 150 m. W przypadku szybowców to nawet 300 m. Miejscem nauki jest lotnisko w pobliskim Strażowie, które od Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej dostało zezwolenie na takie loty. Tam regularnie spotyka się 30 osób. Wśród nich najwięcej jest ojców z dziećmi.- Maluchy zawsze chcą jak najwięcej kręcić modelami w powietrzu, a na koniec obowiązkowo walnąć w ziemię - śmieje się rzeszowianin.Nie trzeba składać w domuCi, którzy chcą pogłębić wiedzę o modelach i poznać tajniki sztuki latania, mogą zapisać się na kurs. Poza teorią obejmuje również latanie na symulatorze i 10 godzin sterowania modelami pod okiem instruktora. Kurs kończy się świadectwem i tradycyjnym pasowaniem na modelarza.Tym, którzy nie mają w domu miejsca na składanie modeli szkoła proponuje korzystanie z własnej pracowni przy ul. Krzyżanowskiego. Znajdziemy tam wszystkie niezbędne narzędzia i fachową pomoc.- Mamy też swój sklep modelarski, w którym można dokupić elementy, które upiększą nasz samolot – dodaje Piotr Sinica. - Gwarantuję, że ci, którzy wejdą w świat modelarstwa, nie będą chcieli go już opuścić - uśmiecha się.Anna Janik***Ile to kosztujeZestaw modelarski (motoszybowiec z aparaturą sterującą) - od 600 złZestaw tzw. rozwojowy z aparaturą obsługującą inne modele - od 1000 złGodzina latania z instruktorem - 80 zł15-godzinny kurs latania - 800 złOpłata za korzystanie z modelarni - 150 zł miesięcznie

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: W tej szkole latania uczą się już 7-letnie dzieci - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na rzeszow.naszemiasto.pl Nasze Miasto