Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W ten weekend będzie wysyp grzybów

Beata Terczyńska
Taki kosz prawdziwków to marzenie każdego grzybiarza.
Taki kosz prawdziwków to marzenie każdego grzybiarza. Wojciech Zatwarnicki
W niedzielę i poniedziałek warto zaplanować wyjazd na grzyby. Eksperci polecają lasy w okolicach Lubaczowa, Narola, Oleszyc, Leżajska i w Bieszczadach.

Letni sezon grzybowy już się rozpoczął.

- Wysyp spodziewany jest w ten weekend - mówi Artur Zamorski, grzyboznawca z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej.

Gdzie szukać grzybów?

Śmiertelnie trujące są muchomory: sromotnikowy i wiosenny. Pierwszy mylony jest z gołąbkiem zielonym, gąską i kanią. Drugi przypomina pieczarkę.

Bezpieczniej zbierać grzyby z tzw. gąbką pod kapeluszem. W tej grupie jedynym śmiertelnie niebezpiecznym jest borowik szatański. Jest jednak tak rzadki, że nawet starzy grzybiarze nie widzieli go u nas na oczy. Borowik szatański, to nie to samo, co "szatan", czyli goryczak żółciowy, który jest niejadalny ze względu na gorycz, a dodany do potrawy zepsuje jej smak i może wywołać niestrawność.

- To zależy, co lubimy zbierać - mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Niektóre grzyby preferują konkretne drzewa. Borowik na przykład dąb i sosnę, podgrzybek - buka, koźlarz babka - brzozę, kozak czerwony - osikę, a rydze kojarzone są z lasem świerkowym. Grzyby nie lubią lasów z gęstym poszyciem.

Przepytaliśmy kilkunastu ekspertów, gdzie na Podkarpaciu warto wybrać się na grzybobranie. Za najbardziej grzybowe uznawane są lasy w okolicach Oleszyc, Narola, Lubaczowa. Inni wyliczają okolice Leżajska (Kuryłówka, Kulno, Ożanna), Harasiuki w pow. niżańskim, lasy w okolicach Stalowej Woli, Jagiełła w przeworskim, Kozłówek i Markuszowa w strzyżowskim, Budy Łańcuckie, Wola Mołodycka w jarosławskim.

- Przyniosłem do domu już kilka prawdziwków - mówi Robert Stankiewicz, nadleśniczy z Narola. - Grzyby lubią ciepło i deszcz. Nie lubią zimnych nocy. Moje ulubione? Te w słoikach - śmieje się.

Przy wysypie, łatwo rozpoznać miejsca, gdzie są grzyby, bo zazwyczaj przy drodze od rana stoi tam sznur samochodów.

Nie znasz grzyba - nie zbieraj

Reklamówka, torba, czy plastikowy worek to zły pomysł. Grzyby nie tylko się w nich łamią, obijają, kruszą, ale też zaparzają. Wtedy mogą się wytworzyć substancje niebezpieczne dla zdrowia i życia. Do lasu trzeba zabrać przewiewne wiklinowe kosze lub tzw. łubianki.

Eksperci ostrzegają, aby zastanowić, co wrzucamy do koszy.

- Nie zbierajmy gatunków grzybów, których nie znamy - podkreśla Zamorski. - Jeśli mamy wątpliwości, lepiej zostawić grzyba w lesie lub pokazać grzyboznawcom. Taka porada jest bezpłatna.

Rok temu w sierpniu sromotnikiem zatruł się 6-letni Tomek z Tarnawiec koło Przemyśla. Chłopcu trzeba było dwukrotnie przeszczepiać wątrobę. Jego los wstrząsnął całą Polską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24