W większości są to pracownicy produkcji. Ich pobory zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. Pensje obniżono zatrudnionym w pionie pośrednim i administracji. Cała załoga będąca na wypowiedzeniu do końca listopada, otrzyma odprawy i odszkodowania, które wypłaci Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
- Pracownicy zostali uprzedzeni wcześniej o zwolnieniach. Zdawali sobie sprawę, kto zostanie, a kto będzie musiał poszukać sobie nowej pracy. Na razie w firmie będzie robota w grudniu i styczniu. Co dalej trudno powiedzieć. Niemniej jednak z pewnym optymizmem patrzymy w przyszłość - mówi Andrzej Połowniak,przedstawiciel załogi Transsystemu.
258 zwolnionych pracowników Transsystemu zasili grupę bezrobotnych w powiecie łańcuckim. - Jesteśmy w stałym kontakcie z syndykiem. Od poniedziałku uruchamiamy dodatkowe stanowiska, gdzie bezrobotni będą mogli się zarejestrować. Największe zainteresowanie zwolnionych z Transsystemu do tej pory odnotowaliśmy u osób, które mają szanse skorzystać ze świadczeń przedemerytalnych. Niestety, jest koniec roku, finanse się skończyły i nie możemy uruchomić żadnego programu skierowanego dla bezrobotnych – nie ma dobrych wiadomości Anna Krakowska,z-ca dyr. Powiatowego Urzędu Pracy w Łańcucie.
Nowe kontrakty Transsystemu
Sędzia komisarz, którym jest Paweł Janda, prezes Sądu Rejonowego w Rzeszowie wydał postanowienie o działalności syndyka w Transsystemie do końca 2013.
- Zgoda sądu pozwoli na ustabilizowanie sytuacji w firmie i poprawi jej wizerunek na zewnątrz. Postanowienie została przetłumaczone na obce języki przez tłumaczy przysięgłych, co ma znaczenie przy nawiązywaniu współpracy z zagranicznymi kontrahentami – mówi Marek Olejnik, syndyk masy upadłościowej Transsystemu.
Chętnych do współpracy z firmą, choć będącą w upadłości nie brakuje. Obecnie podłańcucki zakład realizuje kontrakty m.in. dla Goodyeara, Mercedesa czy Audi. Trwa analiza zamówień.
- Do tej pory zrezygnowałem z 47 nierentownych kontraktów na kwotę 250 milionów złotych. Podpisaliśmy nowe zamówienia na 11 milionów i kontynuujemy poprzednie kontrakty na 17 milionów. Mamy też zapytania na od kontrahentów na sumę 120 mln zł - wylicza Olejnik.
Decyzję o upadłości Transsystemu, który zatrudniał ponad tysiąc osób, podjął 22 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Pracodawca od kilku miesięcy nie płacił pracownikom pensji, więc część załogi rozwiązała umowę. Dopiero po wejściu syndyka zatrudnieni mogli liczyć na systematyczne wypłaty i zaległe pensje, które wypłacił Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pozostają jednak długi w stosunku do innych firm i instytucji.
- Do tej pory z sądu otrzymałem 460 zgłoszeń wierzytelności. Ostateczna lista zadłużenia firmy będzie znana za kilka miesięcy Biorąc pod uwagę interes wierzycieli, firmę należy restrukturyzować i utrzymać na ruchu stąd też redukcja zatrudnienia, która musi być dostosowana do zleceń – wyjaśnia syndyk Olejnik.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas