Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Transsystemie syndyk zwolnił 258 osób

Wojciech Tatara [email protected]
Transsystem redukuje załogę, ale nie zaprzestaje produkcji. Jeszcze kilka miesięcy temu był wizytówką przemysłową Podkarpacia.
Transsystem redukuje załogę, ale nie zaprzestaje produkcji. Jeszcze kilka miesięcy temu był wizytówką przemysłową Podkarpacia. Krzysztof Kapica
W Transsystemie (Wola Dalsza) syndyk w piątek wręczył 258 wypowiedzeń. Z 643-osobowej załogi, jednego z największych zakładów w powiecie łańcuckim, nowe umowy o pracę do końca 2014 roku otrzymało 385.

W większości są to pracownicy produkcji. Ich pobory zostały utrzymane na dotychczasowym poziomie. Pensje obniżono zatrudnionym w pionie pośrednim i administracji. Cała załoga będąca na wypowiedzeniu do końca listopada, otrzyma odprawy i odszkodowania, które wypłaci Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

- Pracownicy zostali uprzedzeni wcześniej o zwolnieniach. Zdawali sobie sprawę, kto zostanie, a kto będzie musiał poszukać sobie nowej pracy. Na razie w firmie będzie robota w grudniu i styczniu. Co dalej trudno powiedzieć. Niemniej jednak z pewnym optymizmem patrzymy w przyszłość - mówi Andrzej Połowniak,przedstawiciel załogi Transsystemu.

258 zwolnionych pracowników Transsystemu zasili grupę bezrobotnych w powiecie łańcuckim. - Jesteśmy w stałym kontakcie z syndykiem. Od poniedziałku uruchamiamy dodatkowe stanowiska, gdzie bezrobotni będą mogli się zarejestrować. Największe zainteresowanie zwolnionych z Transsystemu do tej pory odnotowaliśmy u osób, które mają szanse skorzystać ze świadczeń przedemerytalnych. Niestety, jest koniec roku, finanse się skończyły i nie możemy uruchomić żadnego programu skierowanego dla bezrobotnych – nie ma dobrych wiadomości Anna Krakowska,z-ca dyr. Powiatowego Urzędu Pracy w Łańcucie.

Nowe kontrakty Transsystemu

Sędzia komisarz, którym jest Paweł Janda, prezes Sądu Rejonowego w Rzeszowie wydał postanowienie o działalności syndyka w Transsystemie do końca 2013.
- Zgoda sądu pozwoli na ustabilizowanie sytuacji w firmie i poprawi jej wizerunek na zewnątrz. Postanowienie została przetłumaczone na obce języki przez tłumaczy przysięgłych, co ma znaczenie przy nawiązywaniu współpracy z zagranicznymi kontrahentami – mówi Marek Olejnik, syndyk masy upadłościowej Transsystemu.

Chętnych do współpracy z firmą, choć będącą w upadłości nie brakuje. Obecnie podłańcucki zakład realizuje kontrakty m.in. dla Goodyeara, Mercedesa czy Audi. Trwa analiza zamówień.

- Do tej pory zrezygnowałem z 47 nierentownych kontraktów na kwotę 250 milionów złotych. Podpisaliśmy nowe zamówienia na 11 milionów i kontynuujemy poprzednie kontrakty na 17 milionów. Mamy też zapytania na od kontrahentów na sumę 120 mln zł - wylicza Olejnik.

Decyzję o upadłości Transsystemu, który zatrudniał ponad tysiąc osób, podjął 22 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Pracodawca od kilku miesięcy nie płacił pracownikom pensji, więc część załogi rozwiązała umowę. Dopiero po wejściu syndyka zatrudnieni mogli liczyć na systematyczne wypłaty i zaległe pensje, które wypłacił Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Pozostają jednak długi w stosunku do innych firm i instytucji.

- Do tej pory z sądu otrzymałem 460 zgłoszeń wierzytelności. Ostateczna lista zadłużenia firmy będzie znana za kilka miesięcy Biorąc pod uwagę interes wierzycieli, firmę należy restrukturyzować i utrzymać na ruchu stąd też redukcja zatrudnienia, która musi być dostosowana do zleceń – wyjaśnia syndyk Olejnik.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24