W trzy dni przejadą 1060 kilometrów dla dzieci z domu dziecka w Skopaniu

Trzeci rok z rzędu odbywają swoją szczególną kolarską akcję charytatywną. Każdego roku pokonują spektakularne dystanse, by zwrócić uwagę darczyńców na cel swojego przedsięwzięcia.

- Kochamy jazdę na rowerze. Postanowiliśmy więc, że swoją jazdą postaramy się nieść pomoc potrzebującym dzieciom - mówi pomysłodawca akcji Grzegorz Assman z Tarnobrzega. - To daje nam siłę do treningu i pozwala pokonywać słabości i własne ograniczenia. Nie możemy przecież zawieść dzieciaków, które przecież trzymają za nas kciuki - dodaje z uśmiechem.

Jak wyliczyli w lipcu przejadą dystans 1060 km, pokonując dwa pasma górskie. W pionie będzie to prawie 12 000 m, to znacznie wyżej niż Mt. Everest. Łatwo i przyjemnie na pewno nie będzie. Tym bardziej, że trasę zamierzają pokonać w trzy dni. Każdego dnia będzie do przejechania około 370 km. Takie wyzwanie wymaga odpowiedniej wytrzymałości i bardzo silnej głowy, która zmusi zmęczone mięśnie do ciągłej pracy.

Skład uczestników wyprawy wykrystalizował się całkiem niedawno, podczas długich treningów przygotowawczych. Każdego weekendu odbywa się wielogodzinna jazda, najczęściej po górach. Wraz z rezerwowymi uczestnikami przejeżdżają wszerz i wzdłuż Tatry, Pieniny, Gorce i Bieszczady. Niektórzy mają już w nogach ponad 15 tysięcy kilometrów wykręconych w tym roku.

Ośmiu pasjonatów dwóch kółek różni wiele. Reprezentują różne zawody i środowiska, jest wśród nich urzędnik, informatyk, pilot z aeroklubu, kierownik sklepu czy pracownicy produkcyjni. Dzielą ich pokolenia.

- Raz ktoś skomentował nasze zdjęcie z treningu, pisząc w internecie, że “dziadek zabrał wnuki na rowerek” - opowiadają ze śmiechem. Łączy ich jednak rower i szosa.

Trzej z nich to tarnobrzeżanie: Grzegorz Assman, Robert Chrząstek i Tomasz Kudela (znany z niedawnej akcji jazdy non-stop z Zakopanego na Hel). Są także mielczanie: Janusz Bańka i Tomasz Szatko. Pojadą jeszcze z nimi Łukasz Łazinek z Tuszymy pod Mielcem, Hubert Rębisz z Majdanu Królewskiego oraz najstarszy i najbardziej doświadczony kolarsko Alfred Urban z Połańca.

Od samego początku akcji patronuje i wspiera ją firma Gardner Aerospace Mielec, która jest głównym sponsorem przedsięwzięcia i pokrywa wiele z wydatków związanych z organizacją wypraw. To wyraz misji społecznej biznesu, który poza zyskiem, dba także o rozwój społeczności lokalnej. Wspiera zdrową aktywność, szczególnie jeżeli w ten sposób może pomóc potrzebującym dzieciom. Donatorów jest jeszcze kilku, jednak mile widziani będą kolejni darczyńcy.

Dla kolarzy to przygoda, ale również pokonywanie własnych słabości. W ten sposób inspirują do aktywności i stawiania sobie wysokich celów w życiu. Natomiast dla wspieranych dzieci to szansa na lepszą przyszłość.

Darowizny można wpłacać na konto Stowarzyszenia Domy Dziecka w Skopaniu o numerze: 45 1600 1462 1832 7238 3000 0001 - z tytułem „km dla dzieci”. Darczyńcy będą wymieniani publicznie w relacjach w medialnych. Ich logotypy pojawią się również na materiałach promujących akcję i w filmie, który nakręcony zostanie w jej trakcie.

Można również wykupić kilometry zaplanowanej trasy, a jest ich aż 1060! Wpłaty przeznaczone zostaną na wsparcie tegorocznego celu akcji. Koszt jednego kilometra to 20 złotych. Patroni poszczególnych odcinków będą wymieniani w codziennych relacjach z wyprawy.

Wpływy wspierać będą młode osoby, opuszczające dom dziecka w Skopaniu i wkraczające w dorosły świat. Przeznaczone są na specjalistyczne kursy, dzięki którym bez obaw realizować będą swoje kariery.

Rekordowe polskie budynki. Co o nich wiesz?

Zmiany klimatyczne - czarne scenariusze	Z którą partią ci po drodze? Quiz
Tu mieszka się najlepiej - ranking jakości życia	Co wiesz o grillowaniu? Quiz

ZOBACZ TAKŻE: Setki ułatwień i nowe ulgi dla przedsiębiorcy

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press