Chociaż prognozy demograficzne od wielu lat mówiły o systematycznie spadającej liczbie mieszkańców w naszym kraju, to jednak ubiegły rok, w którym znacznie wzrosła liczba zgonów, ponownie ożywił temat. Pandemia koronawirusa może wzmocnić zauważalne od lat procesy migracyjne wewnątrz kraju, czyli ucieczkę z miast, zwłaszcza dużych i wyprowadzkę do gmin podmiejskich.
Według prognozy demograficznej Głównego Urzędu Statystycznego, do 2050 r. Polaków będzie o 4 mln mniej. Równie niepokojące jest to, że z roku na rok będziemy się stawali coraz starszym społeczeństwem. Zostały również opracowane prognozy demograficzne dla gmin, ale obejmują one krótszy odcinek czasu, do 2030 roku. Te przewidywania nie uwzględniają pandemii koronawirusa, która może jeszcze pogłębić niekorzystne tendencje.
Na Podkarpaciu w 2030 r. ma być o ponad 100 tys. mieszkańców mniej, czyli o 3 proc.
- W ubiegłym roku zmalała liczba mieszkańców Podkarpacia w porównaniu z 2019 rokiem. Mniej było także zawartych małżeństw oraz urodzeń żywych. Znacznie natomiast wzrosła liczba zgonów, których w 2020 roku było o 4,1 tys. więcej niż w 2019 roku - informuje Urząd Statystyczny w Rzeszowie.
Z opracowanych przez Główny Urząd Statystyczny prognoz demograficznych wynika, że w województwie podkarpackim do 2030 roku najszybciej mieszkańców będą tracić duże miasta. W Stalowej Woli spadek ma wynieść ponad 12 proc., w Jarosławiu ponad 10 proc. Ponad 8 proc. w Przemyślu, Krośnie, Tarnobrzegu, Sanoku i Leżajsku.
Wyjątkiem jest stolica województwa podkarpackiego. Do 2030 r. liczba ludności Rzeszowa ma wzrosnąć o 2 proc. Co ciekawe, wśród zielonych "plam" wzrostu demograficznego w naszym regionie znajdują się m.in. okolice Przemyśla i Krosna, a więc gminy podmiejskie. Charakterystyczne jest to szczególnie w przypadku Przemyśla. Choć to miasto do 2030 roku straci prawie 9 proc. mieszkańców, to jednak jest otoczone gminami, w których liczba ludności się zwiększy.
- Od wielu lat Przemyśl się dusi, nie może się powiększyć, bo sąsiednie gminy nawet słyszeć o tym nie chcą. Ludzie, szczególnie ci zamożniejsi, uciekają do gmin pod miastem, a w zasadzie przedmieść. Mają tam wszystkie wygody cywilizacyjne, a do tego kawałek swojej działki. Ten skrawek wolności został szczególnie doceniony w ub. roku, gdy po pierwszej fali koronawirusa miejskie dzieci długie tygodnie musiały siedzieć zamknięte w blokach, a te z wiosek, chociaż miały własny ogród - mówi pracownica jednego z biur nieruchomości w Przemyślu.
Dodaje, że klienci coraz częściej pytają o dom lub działkę pod miastem, a ci, którzy akurat nie mają pieniędzy na wybudowanie domu, szukają działki rekreacyjnej.
Według prognozy, na Podkarpaciu do 2030 r. procentowo najbardziej zwiększy się liczba ludności w gminach Tyczyn (aż o 31,03 proc.), Głogów Małopolski (11,45 proc.) i Pysznica (9,85 proc.).
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas