MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W tym turystycznym kraju szykują się gorąca kampania wyborcza i głosowanie w wakacje. Czy warto zrewidować plany podróżnicze?

Jerzy Mosoń
Konserwatywna partia Nowa Demokracja ma co świętować, ale żeby odtrąbić pełny sukces musi znów wygrać w lipcowej dogrywce. Czy powody do radości mają też turyści, którzy zaplanowali swój pobyt w tym gorącym okresie?
Konserwatywna partia Nowa Demokracja ma co świętować, ale żeby odtrąbić pełny sukces musi znów wygrać w lipcowej dogrywce. Czy powody do radości mają też turyści, którzy zaplanowali swój pobyt w tym gorącym okresie? 123rf.com/profile_demerzel21
Grecka partia Nowa Demokracja tworząca obecny rząd miała według przedwyborczych sondaży zdobyć znacznie mniej głosów, a według skrajnych scenariuszy nawet oddać władzę. Wyborcy jednak znów zaufali konserwatywnemu premierowi Kiriakosowi Mitsotakisowi. Premierowi jednak ciągle mało – chce powtórzenia wyborów, by móc rządzić samodzielnie. Jak to się odbije na greckiej gospodarce i sezonie turystycznym?

Spis treści

Nowa Demokracja wygrała niedzielne głosowanie w Grecji. Kłopot w tym, że do zbudowania samodzielnej większości zabraknie jej kilku mandatów. To oznacza powtórkę gorącej kampanii wyborczej i głosowanie w środku sezonu turystycznego, bo Nowa Demokracja uparła się, by rządzić samodzielnie, a to umożliwić może jedynie powtórzenie głosowania. Perspektywa gorącej kampanii wyborczej nie jest najlepszą wiadomością dla tych, którzy w najbliższych tygodniach zamierzają odwiedzić Helladę.

Tak polityk zmobilizował wyborców

Jeszcze przed niedzielnym głosowaniem premier Kiriakos Mitsotakis oświadczył, że koalicja ze względu na potencjalnie niestabilny gabinet, nie służyłaby interesom Grecji. Być może to wystąpienie okazało się „game changerem”, za sprawą którego więcej osób oddało swe głosy na rządzących. Więcej, nie oznacza jednak tyle, ile potrzeba, by uniknąć scenariusza, przed którym ostrzegał Mitsotakis. Zamieszanie polityczne, jak wiele razy pokazała historia, nie służy gospodarce. Jak będzie tym razem? Dlaczego premier wierzy w to, że powtórzone głosowanie przyniesie mu więcej mandatów?

Pod tym warunkiem obecna władza będzie mogła rządzić samodzielnie

Działacze Nowej Demokracji mogą liczyć na utrzymanie władzy i samodzielne rządy z powodu nietypowej ordynacji wyborczej, która gwarantuje zwycięskiej partii dodatkową pulę mandatów, jeśli zwycięska parta w drugiej turze otrzyma nie mniejszą liczbę głosów niż w pierwszej. To wystarczy, by Nowa Demokracja rządziła samodzielnie kolejne lata. Czy jednak prawica rzeczywiście może czuć się pewna wygranej?

– Zmiany w ordynacji wyborczej nie zmieniają preferencji wyborców w Grecji – uważa Juliusz Bolek, przewodniczący Rady Dyrektorów Instytutu Biznesu. Jego zdaniem, jeśli w najbliższym czasie nie dojdzie do nadzwyczajnych zdarzeń, w lipcowych wyborach parlamentarnych w Grecji partia Nowa Demokracja z dużym prawdopodobieństwem uzyska konieczną do sprawowania władzy ilość mandatów.

– Z tego punktu widzenia, sytuację można uznać za stabilną i przewidywalną. Nie należy spodziewać się istotnych zmian w polityce gospodarczej i planowanych procesach ekonomicznych – twierdzi Juliusz Bolek. Jeśli potwierdzą się słowa szefa Instytutu Biznesu, Grecji nie grożą perturbacje, które mogłyby znacząco wpłynąć na wyniki greckiej gospodarki. A ta w ostatnich latach radzi sobie przyzwoicie.

Dobra informacja dla turystów

Wiele osób może zastanawiać się, czy w Grecji panuje drożyzna, jak w wielu innych państwach Starego Kontynentu. Według danych Eurostatu niższy wskaźnik inflacji HICP (inflacja mierzona zharmonizowanym wskaźnikiem cen konsumpcyjnych) niż w Grecji, jest tylko na Cyprze, w Hiszpanii, Belgii i Luksemburgu. W ojczyźnie Homera w kwietniu odnotowano inflację na poziomie 4,5 proc. Warto jednak przypomnieć, że wskaźnik ten informuje jednak o wzroście cen, choć stosunkowo niewielkim. Od marca do kwietnia jedynie w dwóch krajach UE ceny spadły – chodzi o Belgię, gdzie zanotowano obniżenie cen o 1,3 proc. i Czechy – skromne 0,1 proc.

Greków dręczy stary problem

Niski poziom inflacji w Grecji w porównaniu z większością pozostałych państw europejskich, choć jest dobrą wiadomością dla turystów, nie jest jedynym czynnikiem wskazującym na kondycję tego państwa. Grecja od kilkunastu lat zmaga się z bardzo wysokim bezrobociem i choć tegoroczne dane wskazujące na spadek tego wskaźnika do 10,9 proc. są optymistyczne, to wciąż wielu szczególnie młodych Greków ma problem ze znalezieniem zajęcia.

Migranci obniżają poziom bezpieczeństwa

Choć Grecja należy do najbardziej zmilitaryzowanych państw UE, to fakt, że jest na pierwszej linii frontu, w związku z napływem nielegalnych migrantów z Afryki, sprawia, że turyści planujący wyjazd w ten rejon świata muszą obserwować doniesienia o falach migracyjnych, a te w ciepłych miesiącach nasilają się.

Portfele nie powinny bardzo ucierpieć

Warto też obserwować zmiany cen wycieczek – te w ostatnich kilkunastu miesiącach rosły. Do Grecji nawet o kilkanaście procent. Sytuacji nie poprawi okres wyborczy i wiążące się z tym zamieszanie. Jeśli jednak w Grecji nie dojdzie do politycznego trzęsienia ziemi, to również portfele turystów nie powinny zanadto ucierpieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24