Poprzednia wiosna należała do suwalczan, którzy imponowali zwłaszcza na własnym boisku. Gdyby na Zarzeczu utrzymali taką skuteczność jesienią, to dzisiaj byliby tak wysoko w tabeli, jak ich piątkowy rywal. Niestety, u siebie wygrali tylko raz - z Rozwojem Katowice, zremisowali z Bytovią, a potem ustanowili trudny do pobicia rekord. Przegrali siedem kolejnych spotkań.
- No, i wystarczy - zapowiada Donatas Vencevicius, trener Wigier. - Mamy nowy rok, musimy zacząć pisać nową historię meczów przed własną publicznością.
Wigry to ubiegłoroczny, a Zagłębie Sosnowiec obecny beniaminek I ligi. W obu zespołach nie brak byłych lub aktualnych, ale wypożyczonych piłkarzy warszawskiej Legii. Grupę złożoną z Jakuba Araka, Konrada Budka i Przemysława Mizgały zimą Zagłębie powiększyło o Roberta Bartczaka, który jesień spędził w Dolcanie Ząbki i Roberta Bartczaka. W Wigrach grają Tomasz Jarzębowski oraz Bartosz Widejko, Bartłomiej Kalinkowski i nowy Miłosz Kozak, reprezentacyjny junior.
W zimowej przerwie Zagłębie sprowadziło Hiszpana Carlesa Martineza, defensywnego pomocnika i Dimitara Wezałowa, stopera z Bułgarii. Suwalski klub sięgnął zaś po kreatywnego Omara Santanę z Hiszpanii, wysokiego i dobrego technicznie Marko Brtana z Chorwacji, a na dodatek z białostockiej Jagiellonii wypożyczył słowackiego obrońcę Martina Barana i Damiana Kądziora. Ten ostatni jesienią występował w wycofanym parę dni temu z rozgrywek Dolcanie Ząbki, dla którego zdobył pięć goli i zanotował sześć asyst. Jedną z bramek, podkreślmy jedyną w spotkaniu, strzelił właśnie w Suwałkach.
- Teraz gram dla Wigier i mam nadzieję, że kibice dobrze mnie przyjmą - mówi Damian Kądzior. - Liczę na udany debiut. W Zagłębiu nie ma jakichś super graczy, żebyśmy padli przed nimi na kolana. W Suwałkach mamy bardzo dobry skład i myślę, że sobie poradzimy.
Wigry w tym sezonie już raz sobie poradziły z nowicjuszem. Na jego stadionie wygrały 3:2. Dzisiaj nie są jednak faworytem, bo bronią się przed spadkiem, a Zagłębie przygotowało swoim zawodnikom co najmniej półtoramilionową premię za awans do ekstraklasy, którą opuściło osiem lat temu.
Obrońcy Wigier skupią się na powstrzymaniu Jakuba Araka, Michała Fidziukiewicza i Adriana Paluchowskiego. Za ofensywne poczynania gospodarzy odpowiadać zaś mają Omar Santana, Miłosz Kozak i zapewne Damian Kądzior, chociaż trenuje z zespołem tylko od poniedziałku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?