Sklepowych kradzieży jest w Polsce coraz więcej. W trzecim kwartale obecnego roku, w porównaniu z takim samym okresem w 2019 r. liczba kradzieży sklepowych wzrosła o 30 proc. Tak wynika z danych Komendy Głównej Policji, przekazanych przez agencję MondayNews Polska.
Z danych udostępnionych przez KGP wynika, że w trzecim kwartale br. w Polsce stwierdzono 4488 przestępstw kradzieży w sklepach. To o ponad 1 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2019 r.
Podkarpackie należy do województw, w których kradzieży sklepowych jest najmniej. W trzecim kwartale obecnego roku tych poważniejszych było 77. W tym samym okresie ubiegłego roku 65. Poważniejsze kradzieże sklepowe dotyczą rzeczy o wartości powyżej 500 złotych. Pod tym względem bezpieczniejsze od nas jest tylko województwo świętokrzyskie, w którym w trzecim kwartale br. kradzieży sklepowych było 68, a tym samym okresie 2019 - 62.
Drobniejszych kradzieży, o wartości do 500 złotych, które traktowane są jako wykroczenia, w trzecim kwartale obecnego roku było u nas 1115. Nie wiadomo, ile ich było w 2019 r. gdyż rejestr takich spraw prowadzony jest dopiero od listopada 2019.
– W ostatnich miesiącach złodzieje czują, że mają większe szanse na dokonanie kradzieży. Wpływ na to ma między innymi obowiązek zasłonięcia części twarzy. Ponadto przyłbice powodują np. odblaski i trudniej zobaczyć, kto się kryje za tym plastikiem. Utrudnia to działanie pracownikom ochrony, zwłaszcza operatorom monitoringu
– twierdzi Grzegorz Wojtasik, wiceprezes zarządu Impel Facility Services.
Dr Andrzej Maria Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego, twierdzi, że wzrost liczby przestępstw jest najprawdopodobniej efektem zmniejszenia nadzoru. Personel jest bardziej zajęty reżimem sanitarnym czy zabezpieczeniem towaru. Może być też tak, że mniej osób pracuje na sali, bo przesunięto je w inne miejsce.
– Sklepy nie wprowadziły dodatkowych zabezpieczeń przed kradzieżą i nie zwiększyły liczby pracowników ochrony. Natomiast tym ostatnim zmieniono priorytet wykonywanych zadań. Ich główna uwaga skupia się nie na linii kas czy na wnętrzu sklepu, tylko na miejscu, w którym wchodzą klienci – dodaje Wojtasik.
Do regionów, w których kradzieży sklepowych jest najwięcej zaliczają się mazowieckie, śląskie i dolnośląskie.
FLESZ: Rząd szuka oszczędności
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?