W zagrodzie pokazowej w Mucznem urodziło się pierwsze w tym roku żubrzątko. Malucha zauważyły turystki [ZDJĘCIA]

- Żubrzyca o imieniu Muczna urodziła zdrową, silną żubrzyczkę. Jest to pierwsze cielę , które w tym roku pojawiło się w zagrodzie. Przyszło na świat 11 maja wieczorem. Tym samym stado liczy obecnie dziewięć osobników, czyli tyle, ile maksymalnie zagroda może pomieścić – mówi Edward Marszałek, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.

Noworodka zauważyły jako pierwsze, i niezwłocznie zaalarmowały o tym fakcie pracowników nadleśnictwa, turystki zwiedzające zagrodę pokazową. Jak poinformowało Nadleśnictwo Stuposiany na swoim profilu na FB - będą miały przywilej nadania nadania imienia żubrzycy

Będzie to imię zaczynające się od „Pu”, jako że osobniki urodzone w hodowlach zamkniętych wpisywane są do księgi rodowodowej z imionami zaczynającymi się od tych właśnie liter.

Zagroda w Mucznem istnieje od maja 2012 roku, położona jest przy trasie Stuposiany-Muczne, nad potokiem Czerwonym, w uroczysku Krutyjówka i jest jedną z najpopularniejszych bieszczadzkich atrakcji. Czynna jest od świtu do zmroku. Jej zwiedzanie jest bezpłatne.

Ciąża u żubrów trwa przeciętnie 265 dni, dorosła krowa rodzi zazwyczaj jedno cielę co drugi rok, bliźnięta zdarzają się sporadycznie.

Jak informuje Edward Marszałek - młode żubry w stanie dzikim rodzą się najczęściej od maja do lipca, ale zdarzają się także porody w pozostałych miesiącach nawet z początkiem zimy.

- Cielęta takie mają jednak znacznie mniejsze szanse przeżycia – tłumaczy.

Bieszczadzka populacja żubrów liczy obecnie około 700 osobników i wciąż rośnie, gdyż co roku przychodzi tu na świat ponad 100 młodych.

- Ten sukces ma jednak różne oblicza. Żubry coraz częściej wchodzą w szkodę w uprawach rolnych i leśnych, jednocześnie trapią je choroby zakaźne, łatwo roznoszące się w mocno zagęszczonej populacji – mówi rzecznik krośnieńskiej RDLP.