Skrzyżowanie dróg z Przemyśla i Jarosławia na Kańczugę. Formalnie jest to część Pruchnika. Od nowego roku, kiedy ta wioska stanie się miastem, okolice te będzie można nazwać przedmieściami Pruchnika.
Pod wiekowym i zabytkowym drzewem spotykamy się z Maćkiem. Będzie naszym przewodnikiem. Narzeka, że umówiliśmy się w dzień. Bo tutaj straszy w nocy i dopiero wtedy byśmy mieli okazję "na żywo" się o tym przekonać.
Idziemy zaniedbaną, gruntową drogą. Komu nie szkoda zawieszenia w samochodzie, może tędy przejechać autem. Już z daleka widać zrujnowaną basztę z białych kamieni. W środku rośnie bujna, dzika roślinność.
- Różnie się mówi. Jedno gadają, że kiedyś w Pruchniku były dwa zamki. Ten, po którym została tutaj tylko baszta, miał w pewnym momencie zniknąć. Inni mówią, że był tylko jeden zamek. Ale też popadł w ruinę - mówi Maciej.
Zamek zniknął
jak dojechać?
Drogą Kańczuga - Przemyśl lub Kańczuga - Jarosław. Ok. 15 km od Kańczugi, ok. 25 km od Jarosławia i ok. 30 km od Przemyśla. Z Przemyśla, Jarosławia i Rzeszowa kursują tutaj autobusy
gdzie zanocować?
Zamek w Dubiecku, pokoje 2 os., w cenie od 100 zł, apartamenty od 350 zł. Hotel Impresja w Krasiczynie, pokoje 1,2 ,3 i 4 os., w cenie od 40 zł. Hotel Hetman w Jarosławiu, pokoje 1,2 osobowe w cenie od 130 zł, apartament w cenie od 250 zł.
co zobaczyć w okolicy?
Grodzisko wcześnośredniowieczne Borusza w Węgierce
Niezwykle tajemnicze miejsce. Na szczycie stromej góry znajduje się jeziorko. Wejście na górę trudne, tylko dla prawdziwych turystów o niezłej kondycji fizycznej. We wczesnym średniowieczu istniało tutaj grodzisko. Doskonałe położenie ułatwiało obronę.
Z bliska samotna baszta przypomina te znane z południowej Europy. Tam takie budowle wchodziły w skład systemu informacyjnego o atakach Maurów. Gdy ci szturmowali, ludzie na wieżach palili ognisko. Wkrótce wszyscy w okolicy dowiadywali się o nieuchronnej bitwie. Ale ta w Pruchniku raczej nie spełniała tej funkcji. Raczej była częścią zamku.
Historycy twierdzą, że już w XIX wieku uznano, że zamek w Pruchniku popadł w ruinę i zupełnie zniknął z powierzchni ziemi.
- Swego czasu Pruchnik był dość mocnym miastem. Z kościołem i rzecz jasna zamkiem. Nie wiadomo dlaczego ten się rozpadł. Być może z powodu jakichś ataków. Część osób wierzy, że prawdziwą przyczyną była fuszerka ówczesnych budowniczych.
- Ewidentnie zepsuli robotę. No bo jak murowany zamek mógłby się rozpaść, nawet z powodu ataków. Przecież nawet gdyby go podpalili, to mury by zostały - twierdzi Maciek.
Jako dowód przedstawia wydarzenia, które od jakiegoś czasu mają miejsce w tej okolicy.
- W nocy słychać tutaj odgłosy pracy ekipy murarskiej. Typowe dla budowy. Rozbijanie kamieni, stukot żelaza, praca kielni, jakby mieszanie i nakładanie zaprawy, układanie kamieni - opowiada Maciek.
Budowa rusza w nocy
Według mało znanej legendy to duch uwijającego się murarza. Tego, który kilka wieków temu spartaczył, celowo lub z lenistwa, robotę przy wznoszeniu zamku. Teraz chce odpokutować swoje winy.
Do pracy przystępuje o północy. Bardzo hałasuje. Śpieszy się. Bo sam wykonuje pracę całej ekipy budowlanej, a na zbudowanie zamku ma zaledwie noc. W zasadzie tylko kilka godzin.
- Wraz z nastaniem świtu zamek się rozpada, a potem świeżo zbudowane fragmenty znikają. Dla ducha murarza to straszne, bo następnej nocy musi całą pracę zaczynać od nowa. I tak od wielu, wielu lat - tłumaczy przewodnik Maciek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]