Walczę o duży i silny Rzeszów

- W dalszym ciągu będzie pan walczył o powiększenie granic miasta?
- Tak. Zdecydowanie będziemy czynić starania o włączenie kolejnych miejscowości w obręb miasta. Nie ukrywam, że bardzo mi też zależy na włączeniu lotniska. Kończymy aktualnie modernizację ulicy Lubelskiej, powstanie druga jezdnia do samych granic miasta. Prace zostaną zakończone w czerwcu i chciałbym, aby z Rzeszowa do lotniska w Jasionce oraz całej strefy ekonomicznej przy lotnisku biegła dwujezdniowa ulica.

- Nie można takiej ulicy obecnie wybudować?
Niestety, nie mogę realizować inwestycji poza granicami miasta, ale gdyby tamte tereny, czyli Trzebownisko zostały włączone do Rzeszowa, natychmiast podjęlibyśmy działania, aby tą bardzo potrzebną ulicę zbudować. Istnieje też dość pilna potrzeba budowy połączenia kolejowego do lotniska. Takie miejscowości jak Matysówka, czy Malawa również powinny zostać włączone w granice Rzeszowa, gdyż są tam piękne tereny pod budownictwo mieszkaniowe. Poświadcza to przykład Przybyszówki, gdzie na terenach Słonecznego Stoku powstaje piękne osiedle. Budujemy tam nową szkołę i przedszkole, które zostanie oddane do użytku we wrześniu tego roku. Natomiast w Budziwoju skończymy budowę pięknej hali sportowej i w niej właśnie planujemy uroczystość rozpoczęcia nowego roku szkolnego. Proszę pamiętać, że włączmy do Rzeszowa miejscowości, które nie mają pełnej infrastruktury komunalnej. Przyszedł czas, że mamy pieniądze na takie inwestycje, więc niezbędną infrastrukturę budujemy, ku zadowoleniu mieszkańców.

- Przede wszystkim jednak chce pan przyłączyć tereny wokół lotniska?
- Dokładnie. Ale chcielibyśmy, aby w przyszłości w granicach miasta znalazł się też Miłocin, Pogwizdów, Malawa. A także Bzianka, Kielanówka i Racławówka. Powiększenie granic Rzeszowa, to jedno z najważniejszych zagadnień  mając na uwadze perspektywę pięciu, piętnastu a nawet pięćdzeisięciu lat.

- Rzeczywiście planuje się budowie nowej, dużej  hali widowiskowo – sportowej?
- Zdecydowanie myślę o tej inwestycji. Zleciłem służbom planowania  przestrzennego, aby zaproponowały lokalizację hali. Wskazano mi rejon Zwięczycy.

- W planach na najbliższe lata jest też budowa ulicy,  która będzie przedłużeniem nowego łącznika dochodzącego od ulicy Przemysłowej do Podkarpackiej?
- Jak najbardziej. Prowadzimy w tej sprawie rozmowy w Warszawie. Połączenie szłoby przez Wisłok aż do al. Sikorskiego. Na dziś przygotowujemy plan zagospodarowania przestrzennego. Koszt tej inwestycjo to 700 milionów złotych, ale nie należy się bać, że braknie pieniędzy. Trzeba będzie te pieniądze znaleźć. Nastąpiłby dynamiczny rozwój terenów Białej, Budziwoja. Tam jest obecnie sporo pustych terenów, na których powinny powstać osiedla mieszkaniowe.

- Myślicie już o pozyskaniu środków na inwestycje z nowej perspektywy UE na lata 2014 – 2020?
- Myśmy przygotowali wnioski o pieniadze z nowej perspektywy na kwotę około półtora miliarda złotych. Na razie jednak pilniejsze jest pozyskanie dotatkowych pieniędzy na inwestycje z obecnej perspektywy. Są takie możliwości i prowadzimy w tej sprawie rozmowy z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego.