W lutym Porozumienie Jarosława Gowina zaproponowało dwóch kandydatów do walki o fotel prezydenta Rzeszowa. W prawyborach zmierzyli się Arkadiusz Opoń i Waldemar Kotula.
Dziś, chwilę po godz. 12 (co podkreślał hejnał Rzeszowa, który rozległ się z ratusza oraz kościelne dzwony z wieży farnej) przewodniczący podkarpackich struktur Porozumienia Jarosława Gowina - Stanisław Kruczek - z dumą ogłosił, kto został kandydatem na prezydenta Rzeszowa z ramienia tej partii.
- Naszym oficjalnym kandydatem jest Waldemar Kotula. Wybór kandydata był poprzedzony prawyborami w naszym ugrupowaniu. Nie było nominacji od górnych tylko wybrali go członkowie z Podkarpacia - obwieścił Stanisław Kruczek.
I zaznaczył, że rywal w prawyborach Kotuli - Arkadiusz Opoń - popiera jego kandydaturę. Nie pojawił się na rynku, bo jest chory i do końca marca przebywa na kwarantannie. Kruczek wytłumaczył też nieobecność Jarosława Gowina.
- Nasz prezes byłyby z nami, gdyby nie to, że z racji pandemii koronawirusa, przebywa w szpitalu - wyjaśnił Stanisław Kruczek.
Waldemar Kotula oficjalnie kandydatem na prezydenta
Kotuli nie towarzyszyli czołowi politycy jego partii, za to mógł liczyć na wsparcie rodziny - ojca Stanisława, żony Moniki i trójki dzieci.
- Bardzo dziękuję koleżankom i kolegom z partii z a to, że w niedzielę oddali na mnie głosy. Dzięki dużej ilości głosów mogę się dziś zaprezentować, jako oficjalny kandydat - powiedział Waldemar Kotula.
Kandydat nie chciał ujawnić, jak spora była jego przewaga: - Dżentelmeńsko umówiliśmy się, że nie udzielamy informacji, jaka była ta różnica w głosach.
W najbliższych dniach radny Miasta Rzeszowa ma zarejestrować swój KWW. Startować będzie pod barwami Porozumienia. Następnie zabierze się za zbieranie podpisów, a w międzyczasie będzie informować o swoim programie wyborczym, także w internecie.
- Moja prezydentura skupiłaby się na uporządkowaniu ładu przestrzennego w mieście. Koniecznością jest kontrola terenów zielonych przy Wisłoku. Symboliczne zdjęcie zagrodzonych terenów na bulwarach, które krąży w sieci, będzie pewnym symbolem mijającej władzy w tym mieście - mówił Waldemar Kotula.
Oprócz tego Kotula chce stworzyć budżety dla rad osiedli, zmniejszyć liczbę reklam w przestrzeni miasta, doprowadzić do skutku powstanie Klinicznego Szpitala dla kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Rzeszowskim, wybudować aquapark, zbudować sztuczne lodowisko przy ul. Wyspiańskiego, wyprowadzić ruch samochodowy z okolic rynku, zadbać o miejską sieć ciepłowniczą czy stworzyć "jeden bilet" na przejazdy PKS i MPK. Oryginalnymi propozycjami jest boisko do paintballa oraz muzeum figur woskowych.
Swoje szanse na wygraną Waldemar Kotula ocenia jako "bardzo wysokie". Kampanie zaś chciałby prowadzić, spotykając się z mieszańcami w specjalnie do tego rozstawionym namiocie, z którym objeżdżałby wszystkie osiedla. Przez pandemię większość działań ma jednak odbywać się w sieci.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc