Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wang Zeng Yi: mój kolejny cel to medal na mistrzostwach świata albo igrzyskach

Waldemar Mazgaj
"Wandżi”: cały czas graliśmy konsekwentnie, dobrze taktycznie, nie dopuszczaliśmy do dłuższych wymian.
"Wandżi”: cały czas graliśmy konsekwentnie, dobrze taktycznie, nie dopuszczaliśmy do dłuższych wymian. archiwum
Rozmowa z WANG ZENG YI, pingpongistą Kolpingu Frac Jarosław i reprezentacji Polski, który na mistrzostwach Europy w austriackim Schwechat zdobył złoty medal w deblu z parze z Tan Ruiwu z Chorwacji.

WANG ZENG YI

WANG ZENG YI

Urodzony: 24 czerwca 1983.

Klub: Kolping FRAC Jarosław.

Największe sukcesy: złoty (2013 z Tan Ruiwu) i srebrny (2009 z Lucjanem Błaszczykiem) medal ME w deblu, zwycięstwo w drużynowym turnieju German Open (2008), 3 miejsce w ITTF Pro Tour w Austrii indywidualnie, dwukrotne zwycięstwo w deblowym turnieju ITTF Pro Tour Polish Open (z Błaszczykiem), mistrz Polski indywidualnie (2012), w deblu 3 razy (2005, 2008 i 2009 z Błaszczykiem) oraz mikście (2005 z Xu Jie) drużynie 10 razy (6 z Odrą Głoską Księginice i 4 z Bogorią Grodzisk Mazowiecki).

- W 2009 roku w Stuttgarcie z Lucjanem Błaszczykiem sięgnąłeś po srebro, po czterech latach poprawiłeś ten wyczyn. To twój największy sukces w karierze czy wyżej cenisz udział w igrzyskach w Londynie albo inne dokonania? - To zdecydowanie mój największy sukces. Na drugim miejscu stawiam deblowe srebro z Luckiem, a na trzecim udział w igrzyskach.

- W finale pokonaliście broniących tytułu reprezentantów gospodarzy Roberta Gardosa i Daniela Habesohna aż 4:1, choć to oni byli faworytami, grali przed własną publicznością...- Graliśmy z nimi niedawno w półfinale German Open i wiedzieliśmy co potrafią. Cały czas konsekwentnie, dobrze taktycznie, nie dopuszczaliśmy do dłuższych wymian. Taka była nasza taktyka.

- Pomysł gry w deblu z Tan Ruiwu wyszedł podobno od was samych już ponad rok temu...- Dokładnie tak. Zaczęliśmy rok temu, ale ten turniej był naszym czwartym wspólnym występem. Ostatnio na obozie w Chorwacji trochę potrenowaliśmy, bo spotkaliśmy się tam z Rosjanami i Chorwatami.

- Niedzielny triumf jest trzecim w historii występów Polaków w mistrzostwach kontynentu. Przed tobą wygrywali tylko w mikstach Andrzej Grubba w 1982 roku i 20 lat później Błaszczyk. Dzwonił już "Lucek" z gratulacjami? - Dzwonił. ,Gratulował, że otworzyłem nowy rozdział.

- Pytam, bo jego drużyna nie chciała się zgodzić na przełożenie meczu z twoim Kolpingiem... Może trochę zazdrościł?- Może. W każdym bądź razie nie dał tego po sobie poznać. Na pewno w meczu ligowym rzuci mi się do gardła.
- Masz na koncie złote medale mistrzostw Polski w barwach Odry Roeben Miękini Księginice i Dartomu Bogorii Grodzisk Mazowiecki. O kolejnym marzysz pewnie jako gracz Kolpingu Frac Jarosław, ale do faworytów ligi nie należycie...- Nie jesteśmy, ale będziemy walczyć. Liga jest tak wyrównana, że wszystko jest możliwe.

- Jakie masz kolejne sportowe cele? - Medal na mistrzostwach świata albo igrzyskach to by było coś. Jeśli z Tui będziemy dobrze trenować to kto wie. W 2005 roku na mistrzostwach w Szanghaju z Luckiem byliśmy o krok od półfinału, ale przegraliśmy wówczas z Niemcami Timo Bollem i Christianem Suessem.

- Nadal prowadzisz tak bardzo aktywne życie; klub w Jarosławiu, dom w Grodzisku, żona Ania i córka Sara we Wrocławiu. Godzisz to?- Jakoś dajmy radę, choć będę chciał jeszcze więcej czasu spędzać z żoną i dzieckiem we Wrocławiu.

- Przyjechałeś do Polski w 2001 roku, w reprezentacji grasz od 9 lat. Czujesz się już popularny w kraju?- Jeszcze nie (śmiech). Pingpong nie jest tak popularny w Polsce jak piłka nożna czy siatkówka. Gdyby w parku we Wrocławiu pojawił się Lewandowski lub Kurek ludzie na pewno by ich poznali. A mnie traktują jak normalnego Chińczyka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24