Piłkarze Stali Stalowa Wola pełni optymizmu zainaugurują nowy sezon. W niedzielę zmierzą się w Poznaniu z tamtejszą Wartą, która po jedenastu latach wróciła do II ligi.
O tym, że poznański klub może grać na swoim stadionie komisja licencyjna przy PZPN zadecydowała dopiero w środę. Taki obrót sprawy na pewno podbuduje piłkarzy Warty psychicznie. Poza tym pierwsze mecze z beniaminkami są dla każdej drużyny trudne. Dlatego w Stali nie spodziewają się łatwych punktów.
Na tym samym etapie
Oba zespoły zwyciężyły swoich rywali w barażach, dlatego jedni i drudzy mieli tyle samo czasu na przygotowania. Warta jest w lepszej sytuacji, bowiem udało się jej rozegrać wszystkie cztery zaplanowane sparingi, podczas gdy Stali tylko dwa.
Niedzielni gospodarze wygrali m.in. z Wisłą Płock 1-0, dlatego nie można ich lekceważyć. Najbardziej znanym graczem w poznańskim zespole jest 32-letni bramkarz Norbert Tyrajski, który w ekstraklasie grał w barwach Lecha Poznań i Widzewa Łódź.
Stalowcy gotowi do walki
- Przez ostatnie dni trenowaliśmy zgodnie z planem i jestem optymistą przed inauguracją ligi - mówi trener Stali, Albin Mikulski - Liczę, że nowi gracze w zespole: Trela, Uwakwe, czy Nakoulma wniosą sporo ożywienia w nasze poczynania, zwłaszcza w ataku. Szanujemy rywala, ale to nie my powinniśmy ustalać taktykę pod nich, tylko odwrotnie. Jesteśmy na tyle doświadczonym zespołem, że powinniśmy sobie w Poznaniu poradzić i przywieźć do domu przynajmniej punkt - dodaje szkoleniowiec "stalówki".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?