Ważna wygrana AZS-u UR APPGO Rzeszów. Planowo zwyciężyły ekipy San-Pajdy Jarosław i Szóstki Mielec. Tylko Marba Sędziszów doznała porażki

Szóstka Mielec - AZS UMCS Lublin 3:0

Sety: 25:15, 25:18, 25:20.

Szóstka: Szymańska, N. Murdza, Cur, Mikołajewska, Mich, Kusik, W. Murdza (libero) oraz Gorzkiewicz, Raszek, Krycka, Pykosz, Babś, Daniluk. Trener Roman Murdza.

Właściwie przez całe spotkanie dominowały gospodynie co też nie było specjalną niespodzianką, bo w tabeli dzieli ich sporo punktów.

- Mecz mieliśmy raczej pod kontrolą - przyznaje trener Szóstki Roman Murdza. - Jestem bardzo zadowolony, bo wygraliśmy po dobrej grze, a nie po błędach przeciwnika. To też dla mnie jako trenera jest bardzo ważne. Oczywiście dałem też pograć młodszym zawodniczkom, bo była taka okazja - podsumował opiekun Szóstki.

MKS II Dąbrowa Górnicza - Marba Sędziszów 3:2

Sety: 19:25, 25:22, 25:23, 23:25, 15:10.

Marba: Mokrzycka, Pikusa, Piech, Najmrodzka, Berek, Krzysztofik, Korzeń (libero) oraz Słomba. Trener Magdalena Mokrzycka.

Sędziszowski zespół walczył bardzo ambitnie w Dąbrowie Górniczej jednak ostatecznie nie udało się odnieść zwycięstwa.

- Było to bardzo ciężkie spotkanie, ale przegrałyśmy niestety głównie przez problemy kadrowe - powiedziała po meczu grająca trener Marby Magdalena Mokrzycka. - Obecnie mam do dyspozycji tylko jedną środkową, bo dwie pozostałe są kontuzjowane, ciężko tak grać. Starałyśmy się naprawdę jak mogłyśmy, ale w takiej sytuacji jest naprawdę ciężko - kończy.

San-Pajda Jarosław - Tomasovia Tomaszów Lub. 3:0

Sety: 26:24, 25:22, 25:17.

San-Pajda: Chmielewska, Kazała, Dudek, Saj, Stepko, Wisz, Brzeińska (libero) oraz Chmielarczyk, Macek, Pacholak (libero), Litawa, Wysocka. Trener Piotr Pajda.

Drużyna San-Pajdy nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem Tomasovii. Wprawdzie wynik pierwszego i drugiego seta wskazywałby raczej na bardziej wyrównane spotkanie, to jednak wynikało to głównie z tego, że trener Piotr Pajda decydował się na zmiany.

- Zagraliśmy bardzo solidne spotkanie - przyznał po meczu trener jarosławianek Piotr Pajda. - Cieszę się bardzo, bo moje zawodniczki umieją sobie już teraz bardzo dobrze radzić w trudnych i nerwowych sytuacjach - nie ma żadnej paniki. Dobrze zagraliśmy również blokiem i za to również chciałbym pochwalić moje dziewczęta - podsumował Piotr Pajda.

AZS UR APPGO Rzeszów - Jedynka Siewierz 3:2

Sety: 14:25, 25:17, 25:22, 19:25, 15:7.

AZS: Krochmal, Nobis, Niedziałek, Strączek, Bogacka, Flaga, Chmura (libero) oraz Mikulska, Soja, Włodarczyk, Wasilewska. Trener Maciej Leś.

Bardzo zacięte było sobotnie spotkanie w Rzeszowie.

- Wynika to z faktu, że spotkały się zespoły prezentujące podobny poziom - zauważa trener rzeszowianek Maciej Leś.

Pierwszy set nie był udany dla zawodniczek drużyny z Rzeszowa. Przegrały dosyć gładko do 14. Później jednak zespół trenera Lesia zdecydowanie odrzył i wygrał dwa kolejne sety. W czwartym jednak ponownie poderwała się Jedynka i potrzebny był tie-break. Tam jednak już nie było silnych na rzeszowianki, które odniosły wreszcie zwycięstwo po dłuższej przerwie.

- Bardzo się cieszę, że udało nam się wreszcie przełamać tą złą passę - cieszył się po meczu Maciej Leś. - Naszym kluczem do dzisiejszej wygranej był na pewno wyrównany skład. Wszelkie założenia taktyczne moje zawodniczki również wykonały perfekcyjnie i z tego również jestem bardzo dumny. Zdecydowałem również, że w dzisiejszym meczu musimy ryzykować zagrywką i to rzeczywiście się przydało. Warto także podkreślić znakomite przyjęcie w naszym zespole - zakończył.

AWANSEM:

San-Pajda Jarosław - Jedynka Siewierz 3:0

Sety: 25:20, 25:22, 25:18.

San-Pajda: Chmielewska, Kazała, Dudek, Saj, Stepko, Wisz, Brzeińska (libero) oraz Chmielarczyk, Macek, Pacholak (libero), Litawa, Wysocka. Trener Piotr Pajda.

Mecz 18. kolejki pomiędzy San-Pajdą, a Jedynką rozegrano awansem w piątek. Zgodnie z przewidywaniami gospodynie nie miały większych problemów ze zwycięstwem.

- Było to dosyć spokojne spotkanie - przyznaje Piotr Pajda. - Mogliśmy sobie pozwolić na zmiany i przez cały czas kontrolowaliśmy to spotkanie. Moje zawodniczki realizowały założenia taktyczne i zagrały po prostu dobrze - dodał.

Matylda Kowal, lekkoatletka Resovii: Chcę dobrze wypaść na mistrzostwach Europy w Berlinie