Wiatr zdmuchnął kawałek dachu z G2A Areny w Jasionce. Na miejscu są dwa zastępy straży pożarnej

Około godz. 10 strażacy dostali sygnał, że wiatr porwał kawałek dachu z G2A Areny w Jasionce. Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej.

- Na skutek silnych wiatrów doszło do naderwania kawałka poszycia dachowego. Konstrukcja budynku ani powierzchnie szklane nie są zagrożone. Wiatr porwał także część izolacji wykonanej z wełny mineralnej - informuje mł. bryg. Adam Wiśniewski, zastępca dowódcy JRG1 w Rzeszowie.

Strażacy wyczekują momentu, w którym będę mogli wejść na konstrukcję budynku. - W tej chwili przez silny wiatr jest to niemożliwe - dodaje mł. bryg. Adam Wiśniewski.

Strażacy wygrodzili strefę, w której nie mogą przebywać ludzie. Pracownicy, zostali przeniesieni do innych biurowców. - Aktualnie zarządca wraz z generalnym wykonawcą uzgadnia środki zastępcze. Poszycie dachowe zostało zerwane i nie jest zabezpieczone przed opadami atmosferyczne, których możemy się spodziewać. Jeśli warunki pogodowe nam pozwolą, spróbujemy zabezpieczyć konstrukcję - mówi Wiśniewski

W tej chwili do dozoru pozostawione zostały dwa zastępy straży pożarnej.